Małopolska: 37-latka przygnieciona przez drzewo
Jak czytamy w artykule Onetu, "na miejsce natychmiast wysłano służby ratunkowe z dwóch powiatów". Przy zdarzeniu pracowali strażacy, ratownicy medyczni oraz policjanci. W działaniach uczestniczyły również jednostki PSP JRG-2 z posterunku w Siedliskach, OSP Stróże, OSP Filipowice oraz OSP Czchów.
Dramatyczna walka z czasem. Akcja ratunkowa w trudnym terenie
W akcji skorzystano z quadów, umożliwiających dotarcie do poszkodowanej 37-latki w trudnym terenie leśnym. Po niemal godzinie strażacy wreszcie dotarli do kobiety. Została ewakuowana, była przytomna. Służby zapewniają, że działania przebiegają sprawnie i zgodnie z procedurami, pomimo trudnych warunków terenowych.
Stan 37-latki jest obecnie nieznany, a wszelkie informacje na temat jej zdrowia zostaną podane po zakończeniu działań ratunkowych i przetransportowaniu jej do szpitala.
CZYTAJ TEŻ: Mateusz zadźgał swoją dziewczynę w Wigilię, bo Elżbieta miała go dość. Bała się młodszego kochanka
Źródło: Onet