Jestem nieśmiertelny

i

Autor: Andrzej Woźniak Grzegorz Dymek (33 l.) otrzymał cios nożem w szyję. Ostrze o milimetry ominęło tętnicę

Grzegorz Dymek już trzy razy omal nie zginął z rąk brata: "Jestem nieśmiertelny!"

2014-02-01 3:00

Nie trzeba iść do kina, żeby na własne oczy zobaczyć superbohatera. Wystarczy odwiedzić w szpitalu Grzegorza Dymka (33 l.). Tego faceta śmierć się nie ima. Już trzy razy omal nie zginął z rąk własnego brata Adama D. (28 l.). Super-Grzegorz, choć obolały, jest zadowolony. - Jestem nieśmiertelny - mówi.

Jestem nieśmiertelny

i

Autor: Andrzej Woźniak Grzegorz Dymek (33 l.) otrzymał cios nożem w szyję. Ostrze o milimetry ominęło tętnicę

Adam D., rodzony brat, już trzykrotnie próbował posłać pana Grzegorza na tamten świat. Ostatni atak to pchnięcie nożem. Adam wbił bratu ostrze w szyję, gdy ten nie chciał podzielić się z nim piwem. Nóż o milimetry ominął tętnicę szyjną i kręgosłup. - Pokłóciliśmy się, a on jak zwykle poszedł na całość. Wbił mi nóż w szyję i wyszedł - opowiada pan Grzegorz.

Zobacz: Nieśmiertelny pies - przeżył 40 strzałów w głowę i zakopanie żywcem ZDJĘCIA

Wystraszony Adam wezwał policję. Gdy funkcjonariusze weszli do domu, byli pewni że znajdą trupa. Ale przecież to pan Grzegorz... Nie tak łatwo go zabić. Zatamowali krwawienie i wezwali karetkę. Znów mu się udało. Teraz poraniony wspomina swoje niedoszłe śmierci.

- Pierwszym razem rąbnął mnie rurą w głowę. Miałem trepanację czaszki. Drugim razem podciął mi żyły. Nie wiem, ile mi jeszcze żyć pozostało... - mówi.

Wygląda na to, że pan Grzegorz pożyje jeszcze przynajmniej 12 lat. Właśnie na tyle jego brat trafi do więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki