Kto przejdzie z policjantami 28 km w ostatnim etapie charytatywnej wyprawy?

2019-05-11 11:29

Kończy się charytatywna „Wyprawa dla Jasia” tyskich policjantów rozpoczęta 27 kwietnia. Przemierzyli beskidzkim szlakiem 500 km. Za cel postawili sobie, by za każdy przebyty kilometr na leczenie 6-letniego Jasia, chorego na rdzeniowy zanik mięśni, wpłynęła 10 złotych. Teraz jest okazja, by na ostatnim odcinku dołączyć się do pokonania ostatniego odcinka Głównego Szlaku Beskidzkiego.

akcja charytatywna policji - Wyprawa dla Jasia

i

Autor: Śląska Policja/ Materiały prasowe

Tyska policja zachęca WSZYSTKICH, nie tylko policjantów, ale KAŻDEGO CHĘTNEGO do przyłączenia się do charytatywnej „Wyprawy dla Jasia” i wspólnego pokonania ostatniego etapu marszu. Uwaga, kto jest w tej okolicy, ma okazję skorzystać z zaproszenia. Start w niedzielę (12 maja) o 6:00 z Kubalonki. Zbiórka na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej DW941 i drogi prowadzącej do Wisły Czarne. Oczywiście można dołączyć się na każdym etapie podróży, która swój finał będzie miała na Rynku w Ustroniu. Tam odbędzie się uroczyste powitanie wszystkich uczestników. Główny Szlak Beskidzki, mierzący 500 km i najdłuższy w Polsce, mieli przemierzyć w 19 dni. Wszystko wskazuje, że zakończą go 3 dni wcześniej, 12 maja. W ten dzień pokonają ostatni odcinek trasy. Ostatni etap przemierzy, na wózku, również Jaś z rodzicami. 

U Jasia Paszka stwierdzono rdzeniowy zanik mięśni (SMA typ III). Choroba uniemożliwia dziecku samodzielne poruszanie się, dlatego 6-latek wymaga ciągłej rehabilitacji oraz kosztownego leczenia. Chcąc wspomóc Jasia, syna jednego z tyskich policjantów, funkcjonariusze postanowili nadać wyprawie charakter charytatywny. Chłopiec jest podopiecznym fundacji „Gwiazda Nadziei”, do której zostanie przekazana zebrana kwota na jego leczenie i rehabilitację. Ile złotówek udało się zebrać, to okaże się na mecie „Wyprawy dla Jasia”.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki