Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego zdecydowali: strajku nie będzie

2010-12-23 3:00

Rząd zrobił porządek z lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego, którzy straszyli strajkiem i pozamykanymi przychodniami. Premier Donald Tusk (53 l.) nie dał się jednak i twardo powiedział, że żadnych podwyżek lekarzom nie da.

Wczoraj medycy spasowali. Lekarze rodzinni nie dostaną od Narodowego Funduszu Zdrowia pieniędzy, o które się upominali. Chcieli raptem 72 grosze miesięcznie więcej na pacjenta, ale w sumie podwyżka kosztowałaby NFZ nawet 1,2 mld zł. Aż sam premier musiał im powiedzieć, że pieniędzy nie ma. Ale obiecał też, że do rozmowy o podwyżkach rząd powróci w kwietniu. Lekarze rodzinni zgodzili się poczekać i wielu z nich zaczęło z miejsca wypełniać wnioski do NFZ o przedłużenie umowy na przyszły rok. Jest szansa, że po sylwestrowej zabawie wszystkie gabinety lekarskie będą otwarte. To dobra wiadomość, tym bardziej że z Europy nadchodzą sygnały, że uaktywnił się wirus grypy. Na Wyspach Brytyjskich ponad 300 chorych leży na oddziałach intensywnej terapii. Istnieje niebezpieczeństwo, że imigranci mogą przywlec nam zarazki do kraju.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki