Busem podjechali cichaczem pod jego komórkę i zapakowali do auta 400 kg metalu. Już mieli uciekać z łupem, gdy zobaczyli, że pozostały jeszcze dwie skrzynki jabłek i pierzyna.
Aby je zdobyć, wyłamali drewniane drzwiczki, po drodze zabierając też trochę narzędzi. Złodziei już złapano. To trzydziestokilkuletni mieszkańcy gminy Chodel.