Toruń. 10-letni Damian: Wyrzucili mnie ze szkoły bo mam HIV

2011-02-02 17:00

Damian Płócienniczak (10 l.) najpierw nie został przyjęty do żadnego toruńskiego przedszkola (tłumaczono, że nie ma miejsc). Gdy poszedł do obowiązkowej zerówki, jego wychowawczyni robiła wszystko, aby pozbyć się go z klasy. Teraz Damian nie chodzi do szkoły. Gdy rodzice chcieli zapisać go na kurs języka angielskiego, też nie pozwolono mu uczyć się z innymi dziećmi. Damian ma 10 lat i jest wspaniałym chłopcem. Prześladowany jest tylko dlatego, że (nie ze swojej winy) jest nosicielem wirusa HIV.

- Nie można się od niego zarazić przez przypadek. I my jesteśmy na to dowodem. Damian jest z nami od dziesiątego miesiąca swojego życia - mówi Elżbieta Płócienniczak (60 l.), mama chłopca. - Można się zarazić wirusem tylko przez współżycie seksualne albo transfuzję krwi, a nie oddychając tym samym powietrzem - dodaje kobieta.

- Chciałbym chodzić do szkoły razem z innymi dziećmi - mówi ze smutkiem Damian, który blisko 10 lat temu został przez państwa Płócienniczaków adoptowany. Chłopiec ma młodsze rodzeństwo, które jest u innych rodziców. Jego braciszek i dwie siostry mieli więcej szczęścia. Nie są nosicielami wirusa, chodzą do szkoły. - Ja też bym tak chciał - zapewnia Damian.

Patrz też: Weronika Lewicka z "Top Model" została wyrzucona z katolickiego liceum!

Kiedy w zerówce jego wychowawczyni dowiedziała się o wirusie, powiedziała o tym dzieciom. Damian przez to cierpiał, czuł się odrzucony. - Dlatego postaraliśmy się o indywidualny tok nauczania - mówi jego mama

- Dlaczego w Polsce tak się traktuje osoby zakażone!? - pyta rozgoryczony Jan Płócienniczak (60 l.), tata Damiana. - Teraz, kiedy chcieliśmy go zapisać do szkoły językowej, to dyrektorka szkoły, dofinansowywanej z funduszy unijnych, nie zgodziła się, aby Damian uczył się z innymi dziećmi. Zaproponowała indywidualny kurs. Przecież to jest jakiś absurd.

Helena Musiał, lekarz rodzinny państwa Płócienniczaków, jest zbulwersowana: - Nie ma żadnych przeciwwskazań, by Damian nie chodził normalnie z innymi dziećmi do szkoły. To zdrowy, śliczny chłopiec.

Jak atakuje HIV

Wirusem HIV można zarazić się poprzez transfuzję zakażonej krwi, przez łożysko lub krew w trakcie porodu (tak zwane zakażenie okołoporodowe), zakażonym mlekiem matki i przez używanie igieł zanieczyszczonych krwią zakażonych osób.

Ewelina K., dyr. prywatnej szkoły językowej w Toruniu:
- A co ja miałam zrobić? No co? Sama nie wiem, czy zrobiłam dobrze, czy też źle. Nie chcę rozmawiać na ten temat, a już na pewno nie chcę wypowiadać się do mediów.

Grzegorz Żurawski, rzecznik prasowy MEN:
- Zgodnie z ustawą o systemie oświaty każde dziecko ma prawo do edukacji. O tym, czy dziecko mające problemy zdrowotne (niezależnie od rodzaju choroby) może chodzić do szkoły, decyduje lekarz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki