TVN musi ujawnić raport Durczoka. Prokuratura upomina się o wyniki prac komisji TVN

2015-03-13 8:48

To już przesądzone. Śledczy przeanalizują każde słowo wypowiedziane przez pracowników TVN, które zanotowała komisja badająca zarzuty mobbingu i molestowania w tej stacji. - TVN ma obowiązek udostępnienia nam tego raportu - przekonuje nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak. Tymczasem Jacek Dubois, mecenas Kamila Durczoka (47 l.), ma już gotowe pozwy przeciwko tygodnikowi "Wprost", który opisał aferę byłego szefa "Faktów" TVN.

To w wyniku raportu specjalnej komisji Durczok stracił pracę. - Sprawa była badana łącznie ponad 60 godzin. Zidentyfikowano przypadki niepożądanych zachowań włącznie z mobbingiem i molestowaniem seksualnym - ujawniono w oficjalnym komunikacie. Wiadomo tyle, że komisja rozmawiała z 37 obecnymi i byłymi pracownikami stacji. Według naszych informacji przesłuchania niektórych pracownic trwały nawet 5 godzin. Sam Durczok odpowiadał na pytania ponad 3 godziny. Jednak treści tych zeznań nie są znane. Stacja ujawniła jedynie, że trzy osoby zostały narażone na niepożądane zachowania.

Czytaj też: Kto zastąpi Kamila Durczoka? Żakowski i Mrozowski: Pochanke? Kuźniar? Być może...

Teraz o raport upomniała się prokuratura. - Postanowiliśmy z urzędu sprawdzić, czy w TVN nie doszło do popełnienia przestępstwa - stwierdza prokurator Nowak. Czy stacja może odmówić przekazania raportu? - Tego raportu nie można zakwalifikować jako tajemnicy dziennikarskiej. Przecież tu chodzi o sprawy pracownicze. Według mnie także członkowie komisji nie mogą zasłaniać się tajemnicą zawodową - mówi nam jeden z najbardziej znanych prawników w Polsce.

Tymczasem Kamil Durczok wyjechał do Katowic. Wygląda fatalnie, ale konsekwentnie nie przyznaje się do winy. "Nie są mi znane wyniki ustaleń komisji ani ewentualne oskarżenia osób przez nią przesłuchiwanych" - napisał w krótkim oświadczeniu. - Kamil Durczok podtrzymuje swoje słowa, że nigdy nikogo nie molestował - zapewnia nas Jacek Dubois (53 l.), prawnik dziennikarza. - Złożonych zostanie łącznie 5-6 pozwów o naruszenie dóbr osobistych. Oskarżonymi w tej sprawie będą dziennikarze oraz redaktor naczelny "Wprost" - informuje nas mecenas.

Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki