Brak drewnianego symbolu zauważyli pracownicy Miejskiej Gospodarki Komunalnej i powiadomili policję.
Pozostałe dwa, mniejsze krzyże, stały na swoim miejscu. Krucyfiks na pewno został ukradziony, a nie np. powalony przez wiatr - pozostał po nim fragment podstawy ze śladami cięcia. Nie wiadomo, po co tajemniczy złodzieje ukradli krzyż i zostawili go w zaroślach.