Przez całe życie był czynnym uczestnikiem życia lokalnej społeczności. Pracował m.in. jako dyrektor zespołu szkół w Świdnicy. Teraz jest na emeryturze i sen z powiek spędzają mu problemy ze zdrowiem.
- Choruję na kręgosłup, serce, a w dodatku mam tętniaka - wylicza. - Dlatego wygraną przeznaczę na podreperowanie zdrowia. Jeśli w Polsce żaden lekarz nie zoperuje mi tętniaka, odłożę pieniądze na wyjazd za granicę - dodaje. Ale część wygranej chce też podarować swoim dzieciom.
Czytaj: Rolnik szuka żony, odcinek 11. Kasia chce mieć ze Zbyszkiem dzieci, ale na wieś nie wraca!