Drzewo runęło na matkę z dziećmi

Sal

2017-08-17 2:00

Dramatyczna akcja w Central Parku. Na spacerującą z trójką swoich małych dzieci kobietę runęło potężne drzewo. Przygniecioną matkę i maluchy próbowali desperacko wyciągnąć ludzie, którzy byli świadkami zdarzenia. To cud, że nie zakończyło się wielką tragedią.

Najnowsze z działu

Wojna na Bliskim Wschodzie

Trybunał w Hadze wniósł o nakaz aresztowania Netanjahu! Podano kolejne nazwiska

Rodzina królewska

Nowe plotki o księżnej Kate. Włos jeży się na głowie!

Dramatyczne plotki!

J.Lo i Ben Affleck mieszkają osobno! "Była żona odwiedza Afflecka"

Katastrofa śmigłowca

Prezydent Iranu zginął w katastrofie. Jest oświadczenie Putina

"Nikt nie zauważył"

Rekin połknął kobietę! "Nie zdążyła nawet krzyknąć"

Te dramatyczne sceny rozegrały się we wtorek. - Kobieta spacerowała z trójką dzieci. Dwóch chłopców w wieku 2 i 4 lat popychała w spacerówce, niemowlę trzymała na rękach. Na razie nie wiadomo, dlaczego drzewo runęło. Ale kobieta została uderzona w głowę, a następnie przygnieciona, ciągle trzymając niemowlę na rękach. Wózek z chłopczykami przewrócił się, ale też utknął pod drzewem. Na ratunek ruszyli świadkowie, którzy wezwali pomoc - poinformowała oficer Meghan O'Leary z parkowego oddziału NYPD.

Przybyła na miejsce straż pożarna zaczęła szybko odcinać piłami mechanicznymi gałęzie powalonego drzewa, by uwolnić matkę z niemowlęciem. - Cała akcja zajęła nam dziewięć minut. Kobieta ciągle traciła przytomność, dzieci przeraźliwie płakały. Na szczęście wszyscy żyją. Cała czwórka została przewieziona do szpitala, gdzie udzielono im profesjonalnej medycznej pomocy - poinformował rzecznik FDNY, Frank Dwyer. Przyczyny wypadku są badane.