Panna młoda utonęła z drużbą

2013-07-29 3:30

To miał być jeden z tych miłych wieczorów, który grupa znajomych miała spędzić na łódce. Niestety, zakończył się on tragicznie. W nocy z piątku na sobotę doszło do fatalnego w skutkach wypadku, w którym śmierć poniosły dwie osoby. W tym przyszła panna młoda.

Jak donosi Fox News, łódź, na której płynęło sześć osób, uderzyła w barki techniczne, które były załadowane ciężkimi materiałami budowlanymi i przycumowane tuż pod Tappan Zee Bridge.

Do zdarzenia doszło w nocy - rozbawiona grupa przyjaciół nie zauważyła, że przed nimi znajdują się barki, i ich łódka z całym impetem uderzyła w przeszkodę. Za burtę wypadły dwie osoby. Lindsey Stewart (30 l.), która 10 sierpnia miała stanąć na ślubnym kobiercu, i drużba weselny Mark Lennon (30 l.) - to właśnie oni byli na pierwszej linii uderzenia. Ciało kobiety zostało wyłowione z Hudson River w sobotę. Natomiast w dalszym ciągu ratownicy poszukują w rzece drugiej ofiary. W wyniku silnego uderzenia zostali ranni pozostali uczestnicy imprezy. Niedoszły pan młody Brian Bond (35 l.), gdy tylko odzyskał przytomność, zadzwonił po pomoc.

- To wielka tragedia, oni byli taką wspaniałą parą, znali się od dziecka. Razem chodzili do kościoła. Zakochali się w sobie jakieś trzy i pół roku temu. Mieli się pobrać za kilka tygodni w Good Shepherd Church w Pearl River. Wszystko już było zaplanowane, nie mogę uwierzyć w to, co się stało - powiedział ojczym kobiety Walter Kosik.

Funkcjonariusze policji podali, co było powodem tragedii. - Według naszych ustaleń łódź prowadzona była przez mężczyznę, który był pod wpływem alkoholu - powiedział Robert VanCura, szeryf z Rockland County. Jojo John (35 l.) z Nyack w sobotę na szpitalnym łóżku usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci. Ustalono kaucję w wysokości 250 000 dol. Oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku mężczyzna, jak tylko dojdzie do zdrowia, zostanie przetransportowany ze szpitalnego łóżka do więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki