Plucha po opadach

2013-12-11 3:00

Tak jak zapowiadaliśmy, śnieg zasypał Nowy Jork i sąsiednie stany. W niektórych miejscach we wtorek zebrało się go blisko 10 centymetrów! Na ulice wyjechały setki solarek i pługów śnieżnych.

Śnieżyca zaczęła się w czasie porannego szczytu komunikacyjnego. Synoptycy z AccuWeather przekazują kierowcom, że w środę może nie być już śladu po białym puchu. Co zostanie? Plucha i przenikliwe zimno!

W wyniku złych warunków atmosferycznych odwołano niektóre rejsy samolotów i podróżni musieli się liczyć z opóźnieniami. Kłopoty dotknęły nawet tych, którzy pozostawali w domach: cały region zmagał się z problemami w dostawach energii elektrycznej. Po przejściu pierwszej śnieżnej nawałnicy prądu nie miało ok. 36 tys. gospodarstw w Pensylwanii, 30 tys. w Marylandzie i 122 tys. w Wirginii.

Department of Sanitation w Nowym Jorku wydał alert dotyczący opadów. Tym razem służby miejskie nie zostały zaskoczone nadejściem zimy, bo - przynajmniej według zapewnień urzędników - w pełnej gotowości byli zarówno pracownicy, jak i sprzęt niezbędny do odśnieżania (załadowano m.in. 365 solarek wyposażonych w pługi).

Szczegółowe informacje dotyczące warunków pogodowych i działań miejskich służb można uzyskać na stronie www.nyc.gov/severeweather lub pod numerem 311. Dodatkowo urzędnicy miejscy zachęcają mieszkańców, by zarejestrowali się do serwisu Notify NYC, awaryjnego systemu powiadamiania, w celu otrzymywania informacji telefonicznych lub tekstowych na temat warunków pogodowych. Na bieżąco informacje na temat aury można wreszcie śledzić na profilu @NotifyNYC w serwisie społecznościowym Twitter.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki