Wycieczka porzuciła seniorkę na bezludnej wyspie! Okręt odpłynął, 80-latka zmarła

2025-10-31 4:09

Seniorka z Australii wykupiła wymarzoną podróż statkiem wycieczkowym i nigdy z niej nie wróciła! Suzanne Rees (+80 l.) została na bezludnej Lizard Island niedaleko Queensland. Seniorka zapomniana przez organizatorów i współtowarzyszy rejsu zmarła. Sprawa przypomina historię Kazimiery Zaremby z Polski, która zgubiła się w Wilnie podczas pielgrzymki. Pani Kazimiera w przeciwieństwie do Suzanne Rees nigdy się nie odnalazła.

Wycieczka porzuciła seniorkę na bezludnej wyspie! Okręt odpłynął, seniorka zmarła

i

Autor: Shutterstock; @JoanDWinston1/ X (Twitter)

80-letnia Suzanne Rees zmarła  na bezludnej wyspie podczas wycieczki. Statek odpłynął, wszyscy zostawili seniorkę samą

Ta szokująca historia z Australii obiega teraz media na całym świecie. Okazało się, że wymarzona i kosztująca niemało pieniędzy wycieczka statkiem z dużą grupą innych turystów może zakończyć się samotną śmiercią na bezludnej wyspie. Zaczęło się zupełnie niewinnie. 80-letnia Suzanne Rees z Nowej Południowej Walii za 80 tysięcy dolarów wykupiła 60-dniową wycieczkę statkiem Coral Adventurer po wyspach w rejonie Australii. Wydawało się, że nic złego nie może się stać. Grupa turystów zwiedzała razem różne atrakcje, aż dopłynęli do Lizard Island, wyspy niedaleko Queensland. Tam spacerowano po szlaku turystycznym prowadzącym na szczyt Cook's Look. 80-latka w pewnym momencie gorzej się poczuła i poproszono ją, by sama wróciła na statek. Reszta turystów szła dalej. „Następnie statek odpłynął, najwyraźniej bez liczenia pasażerów. W pewnym momencie, lub wkrótce potem, mama zmarła sama” – powiedziała w wywiadzie dla „The Australian” Katherine Rees, córka seniorki.

"Ściśle współpracujemy z policją Queensland i innymi władzami, aby wesprzeć ich śledztwo. Nie możemy udzielać dalszych komentarzy"

Nieobecność jednej osoby na pokładzie zauważono dopiero po paru godzinach. W nocy zaczęto akcję poszukiwawczą prowadzoną przy pomocy śmigłowca, a po Lizard Island krążyli ludzie z latarkami, ale było już za późno. Seniorka zostawiona samotnie na bezludnej wyspie zmarła. Znaleziono jej ciało 50 metrów od szlaku. Zbulwersowana rodzina mówi australijskiemu portalowi o "braku opieki i zdrowego rozsądku". Urzędnicy Australijskiego Urzędu Bezpieczeństwa Morskiego według doniesień "The Australian" porozmawiają z załogą Coral Adventurer dopiero w niedzielę, gdy dopłynie do Darwin. Rejsu nie przerwano. Firma Coral Expeditions potwierdziła śmierć jednej z pasażerek w rozmowie z "Daily Mail".„Załoga powiadomiła władze o zaginięciu kobiety i rozpoczęła akcję poszukiwawczo-ratunkową na lądzie i morzu. Po zakończeniu akcji firma Coral Expeditions otrzymała od policji stanu Queensland powiadomienie o znalezieniu ciała kobiety na Wyspie Lizard. Chociaż śledztwo w sprawie tego incydentu jest w toku, głęboko nad nim ubolewamy i oferujemy pełne wsparcie rodzinie kobiety. Ściśle współpracujemy z policją Queensland i innymi władzami, aby wesprzeć ich śledztwo. Nie możemy udzielać dalszych komentarzy w trakcie trwania tego procesu” - powiedział dyrektor generalny Mark Fifield.

Suzanne Rees z Australii jak Kazimiera Zaremba z Polski. Podobna historia miała miejsce w Wilnie

Sprawa przypomina historię Kazimiery Zaremby z Polski, która we wrześniu 2012 roku zgubiła się w Wilnie podczas pielgrzymki. Pani Kazimiera w przeciwieństwie do Suzanne Rees nigdy się nie odnalazła. 79-latka  z Bełchatowa (woj. łódzkie) brała udział w pielgrzymce parafialnej do Wilna na Litwie. Podczas mszy opuściła świątynię i odłączyła się od wycieczki. Pielgrzymka wróciła do Polski bez 79-latki. Gdy sprawa została zgłoszona na policję, udało się dotrzeć do nagrania z monitoringu jednej ze stacji benzynowych w Wilnie. Widać na nim, że pani Kazimiera weszła do budynku stacji. Pracownik zeznał, że chciała kupić... rumianek. Potem ślad po kobiecie zaginął.

Super Express Google News
Sonda
Czy płynąłeś kiedyś statkiem?
Pokój Zbrodni - Kazimiera Zaremba

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki