Ta wódka ZABIŁA 82 osoby. NIGDY jej nie pij

2018-04-12 17:28

Alkohol  szkodzi zdrowiu - to wiadomo nie od dziś. Mamy jednak ma myśli głównie stan naszej wątroby, który pogarsza się stopniowo i w konsekwencji może doprowadzić nawet do śmierci. Czasem zdarza się jednak tak, że wódka zabija niemal od razu. Szczególnie groźny jest mocny alkohol tzw. własnej roboty. Przekonali sie o tym ostatnio mieszkańcy indonezyjskiej wyspy Jawa. Miejscowa policja zanotowała aż 82 przypadki śmiertelnego zatrucia domowym bimbrem. Od początku kwietnia do szpitali trafiło także 80 osób, które spożywały nielegalnie wytworzoną wódkę. Władze Indonezji nie kryją, że chałupnicza produkcja alkoholu to prawdziwa plaga.

Przypadki śmiertelnego zatrucia nielegalnym alkoholem odnotowano w stolicy kraju Dżakarcie oraz w prowincji Jawa Zachodnia. Władze miasta Bandung, które jest stolicy tej prowincji, ogłosiły stan wyjątkowy w związku z zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Produkcja bimbru to zmora Indonezji, największego muzułmańskiego kraju na świecie, w którym mieszka 220 milionów wyznawców islamu. Oficjalnie religia zabrania im spożywania mocnych trunków. W kraju nie brakuje jednak sklepów, w których można zakupić alkohol. Jest on jednak drogi. Dlatego amatorzy procentów korzystają z usług nielegalnych gorzelni - pisze agencja dpa. Tam alkohol przeważnie robiony jest z silnej trucizny - metanolu. Spożycie go w znacznych ilościach powoduje utratę wzroku, a nawet śmierć.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki