Andreas Lubitz dla siebie wybierał pluszowy kostium leśnego zwierza. Znajomi wspominają, że zanim popadł w depresję, uwielbiał żarty i był zwyczajnym chłopakiem. To kolejna z tajemnic 27-letniego pilota, który we wtorek 24 kwietnia celowo rozbił Airbusa A320 ze 149 osobami na pokładzie. Wcześniej media informowały o tym, że Andreas Lubitz prowadził podwójne życie. Miał mieć też problemy ze wzrokiem i w związku z tym obawiał się utraty pracy w Germanwings. 27-letni pilot miał również leczyć się na depresję. O wszystkich problemach ze zdrowiem nie informował jednak swego pracodawcy. Z kolei jego była dziewczyna powiedziała, że pilot był zafascynowany Alpami i znał je niemal na pamięć. 24 kwietnia w katastrofie samolotu Airbus A320 zginęło 150 osób. Według ustaleń prokuratury, Andreas Lubitz celowo rozbił maszynę.
Zobacz też: Katastrofa Airbusa A320. Pilot samobójca przed śmiercią drwił z ofiar katastrofy