Bohater zginął w zamachu zasłaniając innych własnym ciałem

2015-11-17 3:00

Ludovic Boumbas (+40 l.) podczas piątkowej masakry w Paryżu zachował się jak prawdziwy bohater. Kiedy terroryści zaczęli strzelać do ludzi w restauracji La Belle Equipe, bez wahania rzucił się, aby osłaniać innych przed kulami własnym ciałem. Zginął, ale udało mu się uratować swoją przyjaciółkę.

Przystojny ciemnoskóry paryżanin był w tragiczny wieczór na przyjęciu urodzinowym przyjaciółki Houdy Saadi (?35 l.) w kawiarni La Belle Equipe. Zabawa trwała w najlepsze, gdy około godziny 21.50 dwóch napastników wtargnęło do restauracji i zaczęło strzelać.

Zamachowcy w ciągu kilku minut zabili 19 osób. Potem wsiedli do samochodu i odjechali.

Wśród ofiar jest Ludovic, który rzucił się do przodu, by ochronić dziewczynę stojącą niedaleko i przyjął kulę na siebie. On zginął na miejscu, kobieta została ranna. Wiadomo o niej tylko tyle, że obecnie przebywa w szpitalu.

"Uwielbiał podróże po świecie, a przede wszystkim kochał ludzi"- opisują zmarłego Boumbasa znajomi.

Zobacz: Policja złapała terrorystę i wypuściła go! Morderca z Paryża UCIEKŁ do Syrii

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki