Wrocław jedzie do Łodzi jako faworyt! [AUDIO]

Śląsk Wrocław przyjedzie w piątek do Łodzi w roli faworyta, to nie podlega dyskusji. Przepaść, jaka dzieli kluby w tabeli jest ogromna. Wojskowi plasują się na 6. miejscu w tabeli, ale tracą do liderującej Legii tylko dwa oczka. Beniaminek natomiast zarzucił kotwicę na 13. miejsce w ligowej stawce i chyba nie zamierza go oddać.

Do meczu ŁKS przystąpi podrażniony ostatnią porażką wyjazdową z Jagiellonią Białystok, a Śląsk Wrocław wręcz przeciwnie, przyjedzie z podniesioną głową, po ostatnim efektownym zwycięstwie (3-1) nad świetnie spisującą się w tym sezonie Wisłą Płock. Mecz rozpocznie się 8 listopada (piątek) o godzinie 18:00 na Stadionie Miejskim Łódzkiego Klubu Sportowego.

- Gramy z zespołem, który gra dużo lepiej w piłkę niż poprzedni rywale, czyli Raków i Korona Kielce. Stara się konstruować swoje akcje. Kombinacyjnie dobrze grają w piłkę, więc to będzie zupełnie inny mecz niż te wcześniejsze, które przegraliśmy. To będzie jedno z cięższych spotkań - mówi obrońca Wojskowych Łukasz Broź.

- Dani Ramirez to kluczowa postać drużyny ŁKS-u, która jest takim mózgiem, motorem napędowym tego zespołu w akcjach ofensywnych. Większość akcji przechodzi przez niego - dodaje Łukasz Broź

- Będzie to trudny mecz dla nas, grali bardzo dobre mecze u siebie, jest możliwość ich zrobić - Kwituje trener Śląska, Vítězslav Lavička.