Dzięki temu, że przygotujesz swoją skórę do opalania, będzie ona w dobrej kondycji na dłużej. - Do dwóch - trzech tygodni przed urlopem dobrze jest wykonać mezoterapię. Takie głębokie nawilżenie, przy zachowaniu fotoprotekcji, pozwoli zminimalizować ryzyko uszkodzeń słonecznych - powiedziała dr Ewa Rybicka. Na dwa tygodnie przed urlopem możemy również z powodzeniem wykonywać zabiegi z wykorzystaniem toksyny botulinowej. - Jest to doskonała profilaktyka przeciwzmarszczkowa, osłabiamy bowiem mięśnie, które bezwiednie marszczymy, chroniąc wzrok przed słońcem - dodała. Aby mądrze się opalić, trzeba też znać swój fototyp skóry. Jest ich szesć - im jaśniejszy, tym skóra bardziej narażona na oparzenia słoneczne. - Osoby z pierwszym fototypem w skali Flitzpatricka (niebieskie oczy, jasne włosy, bardzo jasny odcień skóry) obowiązkowo musza chronić się przed słońcem, gdyż ich skóra zawsze ulegnie oparzeniu. Przy drugim fototypie należy stopniowo korzystać z kąpieli słonecznych, używać wysokich filtrów, korzystać z parasola, chronić skórę ubraniem. W przypadku osób z pozostałymi fototypami skóry (ciemnymi włosami, ciemniejszą karnacją) skóra opala się z łatwością i rzadko ulega oparzeniom. Pamiętajmy jednak, że i w typ przypadku ochrona przeciwsłoneczna w postaci dobrych filtrów i tak jest niezbędna. Zabezpieczny to np. przed przebarwieniami - wyjaśniła dr Rybicka. Na słońcu możemy przebywać bez filtrów maksymalnie 15-20 minut. Tyle wystarczy, żeby organizm wytworzył potrzebną dawkę witaminy D!
Zobacz: Jak dobrać i stosować kremy z filtrem?
Przeczytaj też: Przestań chodzić na solarium! TO może ci się stać [DRASTYCZNE ZDJĘCIE]