Jacek Borkowski nie odwiedził jeszcze grobu żony. Dlaczego?

2016-03-15 12:15

Jacek Borkowski w szczerej rozmowie przyznał się do tego, że od czasu pogrzebu żony nie odwiedził jeszcze jej grobu. Dlaczego? Aktor znany z roli Rafalskiego w "Klanie" ma na to sensowne wytłumaczenie.

Tragedię, która dotknęła Jacka Borkowskiego przeżywali wszyscy. Żona aktora, Magdalena Gotowiecka (+45 l.), zmarła w zaledwie miesiąc po zdiagnozowaniu choroby. Aż ciężko jest uwierzyć w to, że tak piękna historia miłosna zakończyła się tak szybko i tak niespodziewanie. Borkowski pochował żonę blisko jej rodziców - na cmentarzu w okolicach Zielonej Góry. W szczerym wywiadzie, udzielonym w dwa miesiące po stracie, aktor wyjawił, że wciąż ma traumę, ale stara się z nią uporać. Nie rozpacza, bo wie, że wciąż ma dzieci, których wychowaniem musi się zająć.

- Nie wpadłem w depresję, jakoś sobie radzę. Nie zostałem tu sam, mam dzieci, które potrzebują mego wsparcia. Nie mogę więc pozwolić sobie na słabość. Nie pogrążam się w rozmyślaniu, nie gryzę paznokci. Muszę pilnować, żeby dzieci nie wpadły w zapaść, muszę dawać sobie radę lepiej niż one, bo nie mam alternatywy - wyznaje Borkowski w rozmowie z "Twoim Imperium" - Mam bardzo mocną psychikę. W życiu przeczytałem wiele książek filozoficznych, dzięki temu mam podstawy pozytywnego myślenia. Nie wyszukuję problemów, lecz myślę o tym, co jest teraz i o przyszłości. Jedynie czasami mogę sobie popłakać, w nocy, gdy nikt nie widzi.

Mimo silnej psychiki i pozytywnego podejścia do życia aktor wciąż nie czuje się na siłach, aby odwiedzić grób żony. Pytany o to, czy był na cmentarzu, gdzie spoczywa ukochana Magda odpowiedział w następujący sposób:

- Jeszcze nie, za wcześnie. Zbyt boli.

ZOBACZ: Jacek Borkowski pisze do zmarłej żony. Wiadomość aktora chwyta za serce

O tym, że Jacek Borkowski wciąż tęskni za żoną świadczy m.in. jego wpis umieszczony w przeddzień walentynek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki