We wrześniu ubiegłego roku w samochodzie aktora Marka Bukowskiego znaleziono 4g marihuany. Za narkotyki znalezione w jeepie groziło mu trzy lata pozbawienia wolności. Aktor od początku zaprzeczał, że to on jest właścicielem środków odurzających i że będzie domagał się zadośćuczynienia za pomówienie. Na nic zdały się jego deklaracje. Marek został osądzony w mediach, zanim jeszcze sprawa trafiła na wokandę. Jak podało niedawno radio RMF FM prokuratura umorzyła śledztwo. Jak ustalono Bukowski nie wiedział, że w samochodzie są narkotyki, na marihuanie nie znaleziono także śladów DNA aktora. Narkotyki do jeepa Bukowskiego podrzucił tajemniczy mężczyzna w kapturze, prawdopodobnie paparazzo, który chwilę po tym zadzwonił na policję, skarżąc na Bukowskiego.
Zobacz: Marek B. nie odpowie za narkotyki! Ktoś podrzucił mu marihuanę