Jakubiak: Jesteśmy dziedzicami myśli i woli Kukiza

2017-10-12 7:00

Marek Jakubiak, poseł Kukiz'15 w rozmowie z "SE" m.in. o perspektywach zmiany jego ugrupowania w partię:

"Super Express": - Paweł Kukiz mówi: chyba będziemy partią, bo reżim, bo dyktatura, bo PiS nam grozi...

Marek Jakubiak: - Jest małe zagrożenie, że w nowej ordynacji samorządowej będzie zapis, że wyłącznie partie polityczne będą mogły startować w wyborach samorządowych. Więc, chciał nie chciał, będziemy zmuszeni stać się partią. Z lekkim obrzydzeniem, ale jednak.

- A jak będzie się nazywała ta nowa partia? Paweł Kukiz mówi, że może się nazywać "Żółte drzwi". Nietypowo, była już kiedyś "Żółta łódź podwodna".

- A drzwi nie było.

- Będzie miała jakąś nazwę, czy będzie się nazywać po prostu Paweł Kukiz, Kukiz?

- Są różne teorie, jak partia powinna się nazywać. Uważam, że Paweł jest najbardziej rozpoznawalną postacią i nazwa Kukiz'15 powinna zostać.

- A nie ciąży wam ten Paweł Kukiz w nazwie? Bo jeśliby coś się Pawłowi Kukizowi, odpukać, stało - niech będzie zdrowy sto lat - ale jeśli - to nagle rozpada się cały ruch, stowarzyszenie?

- Nie no, będziemy dziedzicami myśli i woli naszego przewodniczącego.

- I kto jest tym dziedzicem - pan czy Tyszka?

- My, Polacy.

- Chcecie, żeby było więcej broni i ludzie strzelali jedni do drugich? Co chwila oglądamy zdjęcia i filmy z USA, gdzie każdy ma dostęp do broni, nawet półautomatycznej. Widzieliśmy, co się stało w Las Vegas. Kilkadziesiąt osób zabitych, kilkaset rannych, bo jeden człowiek miał pozwolenie na broń. Chcecie takich obrazków w Polsce?

- Ten człowiek był myśliwym i miał pozwolenie na broń myśliwską, kupował sobie inne rodzaje broni, w tym półautomatyczną, którą przerabiał na automatyczną. Szaleniec, który zbzikował.

- To był ostatni przypadek, ale było ich więcej. Są częste przypadki na kampusach akademickich, gdzie jakiś studenciak zabija cztery osoby, potem sam zostaje zastrzelony.

- W Polsce do tego nigdy nie dojdzie, bo my mamy szacunek do życia.

- A Polacy tak nie szafują swoim życiem?

- Porównajmy poziom bezpieczeństwa w Polsce i w Niemczech. Oni w domach mają 30 razy więcej broni niż jest u nas.

- Ale niech mnie pan przekona... Po co Polakom potrzebna jest broń?

- Bo chcą mieć. Po co człowiekowi cztery samochody? Przecież może jeździć jednym. Chce, to ma. Samochodem też można zabić.

- Generalnie broń służy do tego, by zabijać.

- Generalnie, jak wskazuje etymologia słowa "broń", broń służy do obrony.

- I Kukiz chce, by Polacy się bronili?

- Dużo w dotychczasowej ustawie się nie zmienia. Są pewne nieścisłości, będziemy nad tą ustawą pracować. Projekt liczy 160 stron. Jest tam zapis, że można kupić samoczynną broń obiektową. Ja się na to nie zgadzam.

- Czy jest panu potrzebny granatnik? Ktoś wam wypomniał, że według tego projektu ustawy można by go mieć w domu.

- Nie przesadzajmy. Za każdym razem, jak patrzę na broń, patrzę na nią jak na arcydzieło techniczne. Ludziom ciężko wytłumaczyć, że jestem fanem strzelania. Moja żona świetnie strzela. Dziś miałem do czynienia z panią, której nie mogłem wytłumaczyć, że T34 to ładny czołg. Nie wiedziała, o czym ja mówię.

- Tego Rzepeckiego to pan by chciał czy nie? Bo pan powiedział tak: do mandatu posła to trzeba dorosnąć, ma 25 lat, a jest wyrywny werbalnie. A potem Kukiz'15 policzył szabelki i pomyślał: o, może byśmy go wzięli.

- Poseł Rzepecki jest młodym człowiekiem. Mnie trochę zirytowało, że on tak bezpretensjonalnie wypowiedział się na temat człowieka, który wprowadził go do polityki, czyli Jarosława Kaczyńskiego. Powiedział tak, jakby nie miał szacunku do starszych.

- Jeżeli pan uważa, że poseł powinien być osobą dobrze wychowaną, to połowę ich trzeba by wyrzucić z Sejmu.

- Czym innym jest brutalna polityka, czym innym młody człowiek, który mówi, że Kaczyńskiego trzeba zwolnić. To mnie trochę zirytowało. Natomiast trzeba dać szansę młodemu. I jeśli będzie chciał przyjść do Kukiz'15, to ja się chętnie wezmę za jego wychowanie.

- A Popka to byście chcieli w swojej partii? Wie pan w ogóle, kto to jest Popek?

- MMA?

- Tak jest! I jest też raperem, który ma bardzo dużo tatuaży, ma oczy zrobione na niebiesko, złote zęby, śpiewa wulgarne teksty.

- Takie teksty śpiewał również Liroy.

- I to się dla was źle skończyło?

- E tam, źle. Piotr poszedł na swoje"i tyle. Natomiast tu byłby to ciekawy eksperyment. Ja jednak uważam, że część ludzi bardzo emocjonalnych do Sejmu nie powinna iść, bo po prostu nie poradzi sobie z tymi emocjami.

- Czyli z Popkiem jest pan na tak czy na nie?

- Nie znam gościa, wiem tylko, że w MMA walczy.

- Raz wygrał, raz przegrał, z Pudzianowskim.

- Ludzie myślą, że Sejm to jest taka prosta sprawa. To nie jest prosta sprawa. To wielka odpowiedzialność. Po przekroczeniu progu Sejmu, gdy Straż Marszałkowska mówi: "Dzień dobry, panie pośle", zmienia się osobowość.

- Ale in plus czy in minus?

- In minus, niestety. Odpala tym ludziom. Był normalny człowiek, nagle nie można się porozumieć. Mieliśmy taki przykład, nie będę podawał nazwiska, nie ma go już w klubie Kukiz'15. Znam go od lat, wszedł do Sejmu i nie ten człowiek!

Zobacz również: Piotr Kuczyński: Morawiecki złożył propozycję nie do odrzucenia

Polecamy także: Leszek Miller: Sprawiedliwość i prawo

Przeczytaj ponadto: Zdaniem redaktora: Macie "polskiego Macrona"!