Koperta, list

i

Autor: THIERRY ZOCCOLAN

Listy czytelników

2015-10-07 4:00

Listy od naszych czytelników:

Maria Kiszczak o generale: Traktował mnie jak sprzątaczkę

Generał Czesław Kiszczak to tyran nie tylko w domu. Nie przemawiają do mnie te słodkie bajania o starym człowieku itd. Znam innych starców, którzy w okresie stalinowskim przez ludzi pokroju Kiszczaka mieli wyrywane paznokcie. Znam rodziny tych, którzy nigdy z Rakowieckiej, czy Wronek nie wrócili. Kiszczak w tym czasie robił piorunującą karierę. Ktoś powie - nie on jeden. Ale on jeden został szefem MSW, nadzorował esbecję, niszczenie Kościoła i opozycji. Przewyższył Jaruzela. A żona? Jak za niego wyszła, to musiała się dostosować. Jaki był w państwie, taki i w domu.

Ksiądz Jerzy Popiełuszko, ksiądz Sylwester Zych, ksiądz Stefan Niedzielak, ksiądz Józef Suchowolec. To wszystko ofiary czerwonego generała. Nie tylko oni. Także - Piotr Bartoszcze, górnicy kopalni "Wujek": Jan Stawisiński, Joachim Gnida, Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk, Zenon Zając, ludzie młodzi - Grzegorz Przemyk, Piotr Majchrzak i wielu, wielu innych. Wszystkich w latach 80. zamordowała ówczesna bezpieka. Nadzorowało ją MSW. Kto był szefem MSW? Generał Czesław Kiszczak. MSW oprócz SB nadzorował też Milicję Obywatelską z osławionym bestialskim ZOMO. Tacy ludzie jak Kiszczak powinni siedzieć, a nie uchodzić za autorytety...

Rola Kiszczaka jest powszechnie znana. Ale istotne jest to, co generał robił tuż przed i po roku 1989. To przecież on przygotował podwaliny pod Okrągły Stół. To on dogadał się z częścią sprzedajnej opozycji. I to Kiszczak przez niektórych został nazwany człowiekiem honoru. Dziś wciąż pociąga za sznurki. Jeśli nie on, to jego wychowankowie!!!

Zobacz także: Maria Kiszczak SZCZERZE o związku z generałem: Traktował mnie jak sprzątaczkę