Tomasz Walczak

i

Autor: super express

Tomasz Walczak: Aborcja to nie wszystko

2016-10-08 4:00

Ten tydzień minął pod znakiem triumfu społeczeństwa obywatelskiego. Dzięki jego mobilizacji PiS musiał rakiem wycofać się ze wspierania pomysłów zaostrzania prawa aborcyjnego. Na jak długo, nie wiadomo, bo już słychać z obozu rządzącego, że sprawy aborcji odpuścić nie zamierza. Niemniej w tej bitwie zwycięstwo polskich kobiet nad konserwatywną rewolucją obyczajową PiS jest faktem.

Marzyłoby mi się, żeby podobnych zwycięstw w kwestii praw kobiet było więcej. I nie chodzi tylko o prawa reprodukcyjne, które zdominowały w ostatnich dniach debatę publiczną. Problemy kobiet w Polsce nie ograniczają się bowiem wyłącznie do kwestii obyczajowych. Ba! Na tle innych spraw „obyczajówka” może wydawać się wręcz marginalna, choć bez wątpienia stoją za nią realne ludzkie dramaty. Jeśli jednak politycy, którzy tak dzielnie włączyli się w czarny protest, poważnie myślą o kobietach i rozwiązywaniu ich problemów, powinni teraz rozpocząć walkę na innych frontach.

Jednym z nich jest rynek pracy, na którym dyskryminacja kobiet jest najbardziej widoczna. Według danych GUS Polki miesięcznie zarabiają średnio o 20 proc. mniej niż Polacy. Co najbardziej bulwersujące, praca kobiet jest niżej wyceniana, nawet jeśli pracują na tym samym stanowisku co mężczyźni. Ma to potem swoje konsekwencje w wysokości świadczeń emerytalnych. Ze względu na niższe pensje, dłuższe przerwy w pracy oraz długość życia, Polki dużo częściej niż Polacy otrzymują głodowe emerytury. To także kobiety dużo bardziej niż mężczyźni narażone są na pracę na umowach śmieciowych. To one częściej zasilają szeregi bezrobotnych.

Dyskryminacja dotyka ich też, kiedy zostają matkami. Choć prawo chroni kobiety przed zwolnieniem w czasie urlopu macierzyńskiego, to po jego zakończeniu wiele z nich nie ma dokąd wracać. Zresztą i państwo nie bardzo pomaga w łączeniu roli matki z pracą zarobkową. Dramatyczna sytuacja w państwowej opiece żłobkowej (raptem 7 proc. objętych nią dzieci!) i kiepski dostęp do opieki przedszkolnej utrudniają kobietom powrót na rynek pracy. Ze względu na niższe pensje to one najczęściej zostają z dziećmi w domu, przez co ich sytuacja na rynku pracy staje się jeszcze trudniejsza.

Wzmożenie moralne, które towarzyszy ostatnio politykom różnych partii, powinno sprawić, iż w końcu przedstawią oni pomysły, jak pomóc Polkom przezwyciężyć te i inne problemy. Pokażcie więc, że poważnie myślicie o polskich kobietach i potraficie zrobić dla nich coś więcej niż zablokować szaleństwa religijnych radykałów.

Zobacz: Dr Jarosław Flis: Ta strategia nie pomaga opozycji