Tłumaczył, że wydał wszystkie pieniądze na alkohol i nie miał pieniędzy na powrót do domu ani na nocleg. Głośno dobijał się do drzwi aresztu. Ale strażnicy go nie wpuścili. Wezwali za to policję, która zatrzymała natręta... w swoim areszcie. Mężczyzna będzie odpowiadał za zakłócenie porządku publicznego pod wpływem alkoholu.
Chciał wrócić do więzienia, bo przehulał pieniądze na powrót do domu
2014-01-24
19:01
Minęło zaledwie kilka godzin od chwili, kiedy 53-letni mężczyzna opuścił więzienie w Bartoszycach, a już postanowił tam wrócić.