wypadek, policja, straż pożarna

i

Autor: ARCHIWUM

EXPRESSEM: wiadomości z Polski

2017-02-15 3:00

Skrót informacji w Polski.

Śmierć noworodka

Makabra pod Żarami! Rodzice miesięcznego niemowlęcia po obudzeniu się rano odkryli, że ich dziecko nie daje oznak życia. Natychmiast wezwali pomoc, ale na ratunek było za późno. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że para była pod wpływem alkoholu, jednak jego stężenie było stosunkowo niewielkie. Na ciele dziecka nie znaleziono żadnych obrażeń. Na razie nie sposób stwierdzić, jak doszło do śmierci dziecka. Ma to wyjaśnić sekcja zwłok. Prawdopodobnie doszło do przyduszenia niemowlęcia podczas snu.

Ochota na przejażdżkę

Zamiast zapytać kolegę, czy może się przejechać jego audi, wolał zataić swoje plany. Mieszkaniec Izbicy Kujawskiej zgłosił policji zaginięcie swojego samochodu. Po krótkich poszukiwaniach okazało, że audi stoi w szczerym polu nieopodal Radziejowa. Jak się tam znalazło? To też wkrótce wyszło na jaw. Poprzedniej nocy 21-letni kolega właściciela auta podebrał mu kluczyki z mieszkania. Chciał się przejechać i odstawić auto na drugi dzień, ale stracił panowanie na kierownicą, wjechał w pole i uszkodził pojazd. Za tę przejażdżkę grozi mu do 8 lat więzienia. 

Zobacz: Amber Gold. Marcin P. chciał być świadkiem koronnym, ale został zignorowany

Napadła na strażaków

Gęsty dym na klatce schodowej w jednym z bloków w Elblągu zaalarmował mieszkańców. Wezwani przez nich strażacy zlokalizowali pożar i przystąpili do akcji ratunkowej. Z płonącego mieszkania wyprowadzili 55-letniego mężczyznę i jego 51-letnią partnerkę. On trafił do szpitala z objawami zatrucia dymem, tymczasem ona. napadła na strażaków i zaczęła ich lżyć. Okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Z ustaleń strażaków wynika, że para rozpaliła ogień w ozdobnym kominku!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki