Pani Katarzyna Moroń jest świadkiem wielkiej historii. Choć trudno w to uwierzyć, kobieta pamięta czasy cesarza Franciszka Józefa. Przeżyła też I i II wojnę światową. W trakcie jej długiego życia po raz pierwszy poleciano w kosmos, wynaleziono telewizję i telefon komórkowy. Życie Pani Katarzyny biegło swoim tempem. Seniorka od zawsze mieszkała na Podkarpaciu. Urodziła się w 1909 r. we wsi Iwla, gdzie ciężko pracowała na roli. W wyniku walk prowadzonych w czasie operacji karpacko-dukielskiej w 1944 r. jej dom został zmieciony z powierzchni ziemi. Po wojnie zamieszkała w Chyrowej. Za mąż wyszła dopiero po czterdziestce, za starszego o 20 lat wdowca. Urodziła córkę Janinę, a gdy ta miała 11 lat, mąż zmarł i została wdową. Dziś Jubilatka jest zdrowa i ma szczęśliwą, bardzo kochającą rodzinę. Doczekała się dwóch wnuczek Renaty i Agaty oraz trójki prawnucząt: Paulinki, Michałka i Arkadiusza. Wszyscy są do babci mocno przywiązani, a na urodzinach głośno śpiewali jej 200 lat!
ZOBACZ TAKŻE: Pazura świętuje urodziny żony. Przygotował jej WYJĄTKOWĄ niespodziankę