LIKWIDACJA STRAŻY MIEJSKIEJ: Bez straży żyje się lepiej! Wszystkim!

2013-02-11 10:58

Zlikwidować straż miejską w całej Polsce! Tego chce Janusz Dzięcioł (60 l.), poseł Platformy Obywatelskiej, kiedyś strażnik miejski oraz zwycięzca programu "Big Brother". Polityk uważa, że formuła tej jednostki wyczerpała się. I ma rację. Chrzanów w woj. małopolskim jest jednym z 12 miast w Polsce, w którym nie ma straży miejskiej i - jak sprawdziliśmy - świetnie sobie bez niej radzi.

Mieszkańcy Chrzanowa nie mają wątpliwości, że bez straży miejskiej żyje się po prostu lepiej. Pięć lat temu Ryszard Kosowski (61 l.), burmistrz Chrzanowa, postanowił zlikwidować tę formację po wielu prośbach mieszkańców. Zaoszczędził tym sposobem 600 tysięcy złotych rocznie, bo tyle kosztowało utrzymanie straży.

- Mieszkańcy stracili zaufanie do straży miejskiej. Faktycznie była to formacja zajmująca się jedynie wypisywaniem mandatów za złe parkowanie. Dlatego podjąłem decyzje o jej likwidacji. Zaoszczędziliśmy, ale nie kosztem bezpieczeństwa - mówi burmistrz. Faktycznie!

- Ze statystyk policyjnych wynika, że w ubiegłym roku spadła przestępczość w Chrzanowie - potwierdza Dariusz Nowak, rzecznik KWP w Krakowie. W Chrzanowie zamiast utrzymywać leni od mandatów za złe parkowanie, władze miasta dofinansowują policję. Dzięki temu na ulicach jest więcej patroli.

Mieszkańcy Chrzanowa są dumni z odważnej decyzji burmistrza. - Strażnicy wlepiali nam tylko mandaty, do niczego innego nie byli przydatni - mówi nam Konrad Piechowicz (35 l.). On i inni chrzanowscy kierowcy mogą teraz bez stresu jeździć samochodem po mieście i parkować. Jest spokojnie i bezpiecznie.

Powody, dla których warto Zlikwidować straż miejską:

1. Jest taniej

Na likwidacji straży miejskiej można zaoszczędzić. I to niemałe pieniądze. Przykładowo w Chrzanowie to oszczędność 650 tysięcy rocznie (taki był roczny budżet tamtejszej straży). W dużych miastach to oszczędności nawet rzędu kilku milionów złotych.

2. Jest bezpieczniej

Pieniądze zaoszczędzone na likwidacji straży miejskiej można przeznaczyć na dofinansowanie policji, a konkretnie na dodatkowe patrole, bo to jedynie policjanci zajmują się ściganiem przestępców i walką z chuliganami.

3. Jest przyjemniej

W miastach bez straży miejskiej żyje się przyjemniej. Nikt nie terroryzuje kierowców i nie poluje na nich tylko po to, żeby wlepić jak najwięcej mandatów za złe parkowanie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki