Napad na bank w Białymstoku (woj. podlaskie). Policja apeluje o pomoc

2017-07-18 0:12

Bandyta, który pod koniec czerwca tego roku obrabował agencję bankową w Białymstoku (woj. podlaskie) wciąż jest nieuchwytny. Policjanci proszą o kontakt wszystkie osoby, które mogłyby udzielić informacji pomocnych w ujęciu sprawcy napadu.

Przestępca dobrze przygotował się do skoku. Śnieżnobiałą bluzę zapiął pod szyję, dłonie skrył w białych rękawiczkach, a na głowę wcisnął białą czapkę z daszkiem. Na nagraniach z kamer monitoringu zainstalowanych w placówce nie sposób dojrzeć jego twarzy, skrytej pod białą chustką lub maseczką chirurgiczną. Zdradzić może go jednak sylwetka i sposób, w jaki się porusza. Był czwartek 29 czerwca, ok. godz. 9.30. Agencja banku PKO BP przy ul. Zwierzynieckiej w Białymstoku. W środku dwie kobiety – kasjerka i klientka. Mężczyzna sterroryzował obie pistoletem – na razie nie wiadomo, prawdziwym, czy atrapą. Przerażona pracownica agencji trzęsącymi się rękoma wydała napastnikowi banknoty z kasetki pod biurkiem. Choć zapewniała, że to wszystko, co ma, on jej nie uwierzył. Wciąż celując pistoletem, przeszedł przez blat na drugą stroną i przeszukał wszystkie zakamarki. Chwilę potem ze skradzioną kwotą około 8 tys. zł uciekł w nieznanym kierunku. Kryminalni nie wykluczają, że ktoś mu pomagał. Zorganizowana natychmiast po napadzie policyjna obława nie przyniosła skutku. Poszukiwani są świadkowie i osoby, które mogłyby udzielić jakichkolwiek informacji w tej sprawie. Jeśli coś wiesz, dzwoń pod nr tel. 997 lub 112.

ZOBACZ: Grudziądz: 36-latek proponował SEKS oralny 14-latce. Pedofil w rękach policjantów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki