Nawałnice zabiły trzech mężczyzn

2016-06-18 8:20

To istny kataklizm! Gwałtowne ulewy i wiatr, który powala wszystko, co stanie na jego drodze, znowu zbierają śmiertelne żniwo. W piątek w Polsce nie obyło się bez ofiar śmiertelnych.

W Niechłoninie (woj. warmińsko-mazurskie) na 47-letniego robotnika zawaliła się ściana domu. Do tragedii doszło ok. 14.00. Mężczyzna wraz z innymi pracownikami firmy budowlanej stawiali dom. Pogoda jednak zmieniła się w okamgnieniu. W pewnej chwili powiał tak silny wiatr, że ściana domu, pod którą stał robotnik, runęła jak domek z kart wprost na niego. Pracownicy natychmiast wezwali pomoc, jednak 47-latka nie udało się uratować. Zginął na miejscu.

Do kolejnej tragedii doszło w Zgierzu (woj. łódzkie). Tam na jadący samochód przewróciło się drzewo. Kierowca (60 l.) nie miał szans w starciu z naturą i zginął na miejscu. Dwójka pasażerów trafiła z kolei do szpitala. Mieli obrażenia klatki piersiowej i liczne złamania.

Z kolei na Mazowszu w jednym z gospodarstw sadowniczych zginął operator dźwigu. W czasie burzy jedna ze ścian budowanej przechowalni owoców runęła wprost na niego. W każdym z trzech wypadków policja i prokuratura ustala okoliczności tych tragicznych śmierci.

Wiele wskazuje, że najgorsze mamy za sobą. W weekend pogoda ma się uspokoić, ale dobrze już wiemy, jak bardzo potrafi być kapryśna. I okrutna. 

Zobacz także: Śmierć Igora na komisariacie we Wrocławiu. Szczegóły ustaleń policyjnej kontroli

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki