Nic więc dziwnego, że między Radosławem Sikorskim (46 l.) a głową państwa znowu iskrzy. I to tak bardzo, że minister publicznie zaapelował do prezydenta o większą pracowitość.
- Nazbierało się trochę niepodpisanych nominacji ambasadorskich. Dochodzimy do stu brakujących podpisów, to jest po kilka podpisów na placówkę. Apeluję o większą sumienność - poucza prezydenta Sikorski.