Dawid D. kibic klubu z V ligi Concordia Knurów, zginął w tragiczny sposób. Został postrzelony przez jednego z funkcjonariuszy policji podczas zamieszek na stadionie. Gumowy pocisk z broni gładkolufowej nieszczęśliwie trafił w tętnicę i mężczyzna zmarł. Przez ponad rok Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadziła śledztwo pod kątem niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Teraz śledztwo to umorzono, bo prokurator uznał, że policjanci działali w ramach swoich uprawnień i kompetencji - podaje serwis dziennikzachodni.pl. Bieli ustalili, że podjęto prawidłowe działania mające chronić zdrowie i życie policjantów i kibiców.
Dawid D. miał 27 lat. Osierocił swojego 6-letniego synka, którego wychowywał samotnie.