Do auta natychmiast podszedł mężczyzna w średnim wieku i wziął od kierowcy dwie duże torby podróżne. Wtedy wkroczyli funkcjonariusze. - W walizkach były papierosy bez polskich znaków akcyzy - wyjaśnia st. asp. Mariusz Mrozek, rzecznik komendanta stołecznego policji. Ale to nie wszystko. - W samochodzie zatrzymanego Sławomira G. była kolejna torba ze sterydami anabolicznymi. Było tam ponad 450 opakowań i ampułek - dodaje rzecznik KSP. 46-latek i jego klient trafili do celi i na przesłuchanie w Pałacu Mostowskich, gdzie usłyszeli zarzuty. Za sprzedawanie leków bez zezwolenia i papierosów bez akcyzy grożą im 2 lata pozbawienia wolności.
Zobacz też: Warszawa. Dachowanie przy Prymasa