700 MILIONÓW złotych WIĘCEJ dla urzędników

2012-10-03 14:49

Dalsze ograniczanie przywilejów i zaciskanie pasa... To bez wątpienia będzie jeden z najważniejszych elementów wystąpienia premiera Donalda Tuska (55 l.), które planowane jest na przyszły tydzień. Szef rządu ogłosi swoje plany bolesnych dla wielu reform. Rząd jednak nie na wszystkim chce oszczędzać. Okazuje się bowiem, że w 2013 r. na wynagrodzenia armii swoich urzędników chce przeznaczyć aż ponad 684 mln zł więcej!

Liczba urzędników państwowych przyprawia o zawrót głowy. W administracji publicznej według danych GUS na koniec 2011 r. zatrudnionych było ponad 430 tys. osób! Oznacza to, że ich liczba od początku lat 90. zwiększyła się prawie trzykrotnie. A za samej kadencji premiera Donalda Tuska o blisko 50 tys. osób. Nic więc dziwnego, że rząd dba o podporę swojej władzy. Jak wynika z projektu ustawy budżetowej, w przyszłym roku do kieszeni osób zatrudnionych w państwowych jednostkach budżetowych wraz z dodatkami trafi blisko 28 miliardów złotych! To suma aż o 684 mln wyż-sza niż w tym roku. Natomiast prawie 800 tys. więcej niż w 2012 r. przeznaczone zostanie na wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe...

Co rząd zrobi z tymi pieniędzmi? Zatrudni więcej urzędników, da im podwyżki czy wyrówna pensje do inflacji? Niezależnie od decyzji przeciętny Polak w czasach kryzysu nie może liczyć na żadne ułatwienia w swojej pracy. Zdaniem ekspertów zastępy urzędasów wcale nie poprawiają działania państwa. - Jeżeli państwo robi za dużo rzeczy, nie jest w stanie robić ich dobrze. Potrzebne jest ograniczenie liczby urzędników, a co się z tym wiąże - wielu niepotrzebnych i komplikujących życie przepisów - mówi Robert Gwiazdowski (52 l.) z Centrum im. Adama Smitha. Podobnego zdania jest znany ekonomista prof. Krzysztof Rybiński (45 l.). Twierdzi on jednak, że w najbliższym czasie liczba urzędników spadnie. Nie będzie to jednak wynik obietnic Donalda Tuska, ale kryzysu. - Już teraz notuje się niższe przychody z podatków. Niedługo państwa może nie być stać na utrzymywanie takiej armii - tłumaczy ekspert.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki