Leszek Miller: Putin z uznaniem wita poprawiający się klimat stosunków polsko-rosyjskich

2010-09-15 12:45

Zaraz po wyjeździe z lotniska trafia się na wielki plac budowy. Węzły komunikacyjne, hotele, ciężki sprzęt, bezustanny ruch i zgiełk przypominają, że za cztery lata w Soczi odbędzie się zimowa olimpiada.

Spodziewany napływ tysięcy kibiców i sportowców mobilizuje władze miasta i Rosji do gigantycznego wysiłku. Jednak nie przygotowania do igrzysk przywiodły mnie do tego pięknego kurortu. Wraz z pozostałymi uczestnikami klubu wałdajskiego przybyliśmy na coroczne spotkanie z Władimirem Putinem. Premier Rosji przyjął nas w swojej rezydencji na brzegu Morza Czarnego. Opalony i rozluźniony przy smakowitym obiedzie przez prawie cztery godziny odpowiadał na problemy podnoszone przez znanych publicystów, politologów, historyków z Europy, USA, Chin i Japonii.

Patrz też: Leszek Miller - wszystkie felietony

Wcześniej w Sankt Petersburgu oraz na pokładzie statku wycieczkowego "Kronsztadt" dyskutowaliśmy o historii i przyszłości Rosji. Było mi dane prowadzić jedną z sesji zatytułowaną "Rosja w świecie. Czy może stać się taką, jaką chce ją widzieć świat? Jaką ona chce widzieć się sama?". Znany w Polsce prof. Karaganow sformułował tezę, że bez ostatecznego zerwania ze stalinizmem i pełnej rehabilitacji wszystkich ofiar Rosja nie będzie mogła przeobrazić się w pełni nowoczesne i demokratyczne państwo. Takie słowa nie są jednak akceptowane przez wszystkich Rosjan.

Wracając do Putina i jego gości. Większość z pytań dotyczyła sytuacji wewnętrznej i wyborów prezydenckich. Premier Rosji oświadczył, że to, jak on i Miedwiediew postąpią w tej sprawie, będzie zależeć od realnej sytuacji w kraju i od nastrojów społecznych. Na sugestię, że jego ewentualna powtórna prezydentura może zniszczyć i tak wątłą rosyjską demokrację, przywołał przykład Franklina D. Roosevelta, który przez cztery kadencje z rzędu sprawował urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Na replikę, że było to zgodne z ówczesną konstytucją, Putin odparł, że nie uczyni nic, co będzie sprzeczne z Konstytucją Federacji Rosyjskiej.

Na moje pytanie o przyszłość polsko-rosyjskiej współpracy - w tym wspólnych programów modernizujących nasze kraje - Putin odparł, że widzi szerokie możliwości, nie wyłączając technologii kosmicznych, energetyki i przemysłu maszynowego. Dodał, że z uznaniem wita poprawiający się klimat we wzajemnych stosunkach i chciałby tę atmosferę pogłębiać. Wspomniał o napięciach w obustronnych relacjach, wymieniając m.in. rurociąg północny. Putin powiedział, że Polska w swoim oporze niczego nie uzyskała, tym bardziej że już w przyszłym roku gaz popłynie do pierwszych odbiorców w Niemczech. W podsumowaniu podkreślił, że niezależnie od występujących problemów nasz kraj pozostaje ważnym partnerem jego kraju.

W podobnym duchu wypowiedział się Siergiej Ławrow. Minister spraw zagranicznych na spotkaniu w Moskwie oświadczył, że z uznaniem wita pozytywną tendencję w polsko-rosyjskich stosunkach. - Na przeszłość nie można zamykać oczu, ale najważniejsza jest przyszłość dobrosąsiedzkich relacji - powiedział szef dyplomacji.

Rosyjski minister pozytywnie ocenił współpracę z Radosławem Sikorskim, podkreślając swój udział w spotkaniu z polskimi ambasadorami w Warszawie. - Wszystkie sformalizowane i niesformalizowane płaszczyzny dialogu powinny pracować pełną parą - oświadczył, zapowiadając kolejną wizytę w Polsce już w przyszłym miesiącu.