Elżbieta II chce podwyżki

2009-06-29 13:25

Kryzys nie oszczędza nawet koronowanych głów. Wydatki rosną, a konto brytyjskiego dworu świeci pustkami. Dlatego królowa Elżbieta po raz pierwszy od 20 lat poprosiła o podwyżkę - żeby opłacić pensje dworzan.

Sprawa finansów królowej zawsze budziła kontrowersje. Dlaczego? Bo monarchia pełni na Wyspach właściwie tylko funkcję reprezentacyjną, a kosztuje nie mało. Od 1990 roku królowa dostaje 7,9 mln funtów rocznie.

Rzecz w tym, że to za mało, żeby utrzymać prawdziwą armię ludzi dbających o królewskie włości. Co więcej, w najbliższych latach wydatki mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie. Chociażby przez przypadającą na rok 2012 60 rocznicę panowania Elżbiety II.

Pomysł przyznania królowej większych pieniędzy nie podoba się jednak posłom. Konserwatyści nie pozostawiają wątpliwości - jeśli dwór chce podwyżki, musi zaproponować coś w zamian. Co? Na przykład musi w szerszym zakresie udostępnić Pałac Buckingham zwiedzającym.

Oprócz pieniędzy na dwór przyznawanych przez parlament Elżbieta II czerpie również dochód z księstwa Lancaster, nieruchomości i innych aktywów. Dobra te tworzą fundusz powierniczy, z którego monarchini korzysta przy finansowaniu swoich osobistych wydatków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki