Rosjanie przekazali 11 tomów akt śledztwa ws. katastrofy. Nie ma protokołów z sekcji zwłok

2010-08-19 16:47

Polacy mają już nowe materiały z rosyjskiego śledztwa ws. tragedii pod Smoleńskiem. Naczelny Prokurator Wojskowy, gen. Krzysztof Parulski dostał od zastępcy prokuratora generalnego Federacji Rosyjskiej, Aleksandra Zwiagincewa 11 tomów kopii akt zgromadzonych przez Rosjan. Są to zdjęcia z miejsca katastrofy, protokoły przesłuchań świadków. Brakuje natomiast protokołów z sekcji zwłok.

Czy rosyjska dokumentacja przyspieszy śledztwo wojskowych prokuratorów, którzy od ponad czterech miesięcy bezskutecznie próbują ustalić jak doszło do katastrofy tupolewa i co działo się na pokładzie maszyny zanim roztrzaskała się o ziemię?

Jest duża szansa, że polskie śledztwo ruszy z miejsca. Naczelny Prokurator Wojskowy, gen Parulski w gmachu Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej w Moskwie odebrał bowiem aż 11 tomów kopii materiałów.

– Dokumentu mają dla Polaków pełnowartościową rangę – tymi słowami generał podziękował Zwiagincewowi za akta.

Jednocześnie Naczelny Prokurator Wojskowy wyraził nadzieję, że protokoły z sekcji zwłok znajdą się w kolejnej porcji dokumentów, którą przekażą nam Rosjanie. Wyjaśnił, że nieoficjalnie dowiedział się, że brakuje jeszcze paru dowodów z kabiny pilotów tupolewa.

- To wyniki badań genetycznych, które pozwolą ustalić jaka osoba, w jakim miejscu znajdowała się w kokpicie w momencie katastrofy - powiedział gen. Parulski.

Zastępca prokuratora generalnego zaznaczył, że dysponentem oględzin zwłok jest Komitet Śledczy przy Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej i to on zdecyduje, kiedy będzie można jej przekazać stronie polskiej.  

Jeszcze dzisiaj prokurator przywiezie tomy akt do Polski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki