Bentley Mulsanne 2017 – lord wśród limuzyn

2016-02-24 12:29

Życie milionerów pełne jest trudnych wyborów. Bentley postanowił namieszać im w głowie jeszcze bardziej i odświeżył ofertę modelu Mulsanne. Zmodernizowano zarówno wersję standardową, jak i mocniejszą Speed. Zupełną nowością jest wprowadzenie Bentleya Mulsanne w wersji przedłużonej.

Zmodernizowane Bentleye nadal zachowują klasyczny dla tych aut wygląd. Masywna, ale stonowana karoseria różni się od poprzedniej wersji jedynie detalami. Atrapa chłodnicy, która została wykonana ze stali nierdzewnej, została pozbawiona dzielącej jej na pół pionowej linii. Designerzy Bentleya zmienili też ułożenie przednich świateł. Oprócz tego, przód auta po faceliftingu można rozpoznać po nowym zderzaku. Znacznie bardziej odważnie potraktowano tylne światła, które teraz kształtem przypominają literę „B”.

Zobacz też: Bentley Flying Spur V8 S: limuzyna w wersji pośredniej

Wnętrze Bentleya ocieka luksusem. Klienci do wyboru mają aż 24 odcienie skórzanej tapicerki. Nowy jest też system multimedialny z 8-calowym ekranem dotykowym i dyskiem twardym o pojemności 60 GB. System ten ma możliwość połączenia się ze smrtfonem, dzięki czemu można odtwarzać ulubioną muzykę na 20 wbudowanych głośnikach, które mają łączną moc 2200 W. Pasażerowie mają do dyspozycji dwa 10,2-calowe tablety.

Na marcowym Salonie Samochodowym w Genewie Bentley zaprezentuje nowość w ofercie modelu Mulsanne. Chodzi o przedłużoną o 250 mm wersję. Dzięki dodatkowej przestrzeni, pasażerowie tylnej kanapy będą dysponowali przestrzenią wystarczającą do zorganizowania wesela. Na specjalnie przygotowanych stolikach można jeść, pracować, albo układać stosy ze sztabek złota.

Przeczytaj też: Top 10: używane auta sportowe za 200 tys. złotych

Pod ogromną maską standardowego Mulsanne po faceliftingu pracuje silnik V8 o pojemności 6,75 litra. Generuje on 505 KM i 1020 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jednostka ta oprócz aksamitnej pracy gwarantuje spory zapas mocy i osiągi, które zawstydzą większość aut na drodze. Pierwsza setka pojawia się na klasycznym prędkościomierzu po 5,1 sekundy, a maksymalnie limuzyna Bentleya może jechać 296 km/h. Silnik współpracuje z ośmiobiegową skrzynią automatyczną ZF, która przekazuje napęd na tylne koła.

Bentley Mulsanne Speed ma taki sam zespół napędowy, jednak w celu poprawienia osiągów z ogromnego silnika wyciśnięto dodatkowe 25 KM i 80 Nm. W tym przypadku kierowca ma do dyspozycji 530 KM i aż 1100 Nm. Wersja Speed przyspiesza do 100 km/h w 4,8 sekundy, a prędkość maksymalna to aż 305 km/h. Aby zapewnić lepsze odczucia w czasie szybkiej jazdy, inżynierownie Bentleya zmienili nastawy zawieszenia, układu kierowniczego i skrzyni biegów.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki