Mercedes-AMG GLC 63 S 4MATIC+ & GLC 63 S 4MATIC+ Coupe

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Mercedes-AMG GLC 63 S 4MATIC+ & GLC 63 S 4MATIC+ Coupe

Dwa warianty Mercedesa-AMG GLC 63 S doczekały się zmian. Skromny lifting i ogromna moc

2019-04-17 17:42

Podczas trwającego Salonu Samochodowego w Nowym Jorku, Mercedes-Benz poza wprowadzeniem na rynek amerykański modeli A 35 i CLA 35, zaprezentował także odświeżonego Mercedesa-AMG GLC 63 S w dwóch wariantach. Po 4 latach SUV-y doczekały się skromnego liftingu, ale to ich ogromna moc gra tutaj pierwsze skrzypce.

Odświeżony Mercedes-AMG GLC 63 S 4MATIC+ i GLC 63 S 4MATIC+ Coupe zadebiutowały w Nowym Jorku. W "standardowej" wersji AMG obydwa warianty dysponują 4-litrowym podwójnie-doładowanym silnikiem V8 o mocy 476 KM i 650 Nm momentu obrotowego, który na wszystkie koła (4MATIC+) przenosi 9-stopniowa dwusprzęgłowa automatyczna skrzynia biegów (9G-TRONIC). Natomiast wraz z pojawieniem się na klapie bagażnika litery "S", robi się jeszcze ciekawiej.

Litera "S" to nic więcej jak zastrzyk adrenaliny i większych osiągów. SUV generuje wówczas 510 KM (+34) i 700 Nm (+50) momentu obrotowego. Poza tym skraca się również czas sprintu od 0 do 100 km/h. Zamiast standardowych 4 s GLC 63 S skraca czas do 3,8 s. Dodatkowo elektroniczny limit prędkości maksymalnej zostaje przesunięty z 250 do 280 km/h. W skrócie pakiet "S" to dodatek dla spragnionych większej adrenaliny.

Po czym poznać poliftowe GLC?

Z zewnątrz zaktualizowane modele GLC AMG można rozpoznać dzięki charakterystycznemu grillowi Panamericana oraz poszerzonemu wlotowi powietrza w dolnej części zderzaka. Ponadto przednie reflektory w technologii LED są teraz jeszcze węższe, a z tyłu znajdują się przeprojektowane tylne światła. Warianty S zyskują również matowe wykończenie Iridium, w tym na tylnym dyfuzorze. Modele są standardowo wyposażone w 20-calowe koła, dając klientom szanse opcjonalnie powiększyć obręcze do 21-cali.

Gwieździsta cyfryzacja

O odświeżonym wnętrzu w nowych Mercedecas GLC już pisaliśmy o TUTAJ, lecz dla wzmocnionych wariantów zarezerwowano sporo sportowych smaczków. Oczywiście nie obyło się bez nowej kierownicy z dotykowymi panelami, którą jeszcze kiedyś mogliśmy zobaczyć wyłącznie w Klasie S, a teraz jest już w każdym odświeżonym modelu. Ciekawym dodatkiem jest również pokrętło z niewielkim ekranem, które służy do skakania pomiędzy dostępnymi trybami jazdy (Eco/Comfort, Sport, Sport+, Race i Individual. Z kolei za ściętą kierownicą zamiast analogowych tarcz, znalazł się ciekłokrystaliczny ekran o przekątnej 12,3-cala.

Mercedes-AMG GLC 63 S 4MATIC+ (lifting 2019)

i

Autor: Mercedes-Benz Mercedes-AMG GLC 63 S 4MATIC+ (lifting 2019)

Nie brakuje tu także systemu MBUX (Mercedes-Benz User Experience), który z czasem pozna nasze zachowania, nawyki i trasy, jakimi się poruszamy, aby w przyszłości zasugerować telefon do żony, czy wybrać inną, szybszą drogę. Do obsługi multimediów służy dotykowy ekran o przekątnej 10,25-cala, który względem wersji z 2015 r. jest szerszy i węższy.

AMG to adrenalina, sportowe emocje i pewność prowadzenia, dlatego wnętrza mogą (choć nie muszą) bardziej nawiązywać do torów wyścigowych. Mowa tu o panelach wykonanych z włókna węglowego, sportowego znacznika na kierownicy i twardych, dobrze trzymających kubełkowych fotelach.

Data europejskiej premiery nie jest jeszcze znana, natomiast na Salonie Samochodowym w Nowym Jorku producent zapowiedział tyle, że w Stanach Zjednoczonych sprzedaż odświeżonego GLC 63 S rozpocznie się pod koniec 2019 roku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki