Koniec czasów diesla, początek ery silników elektrycznych

2017-10-05 5:20

Na naszych oczach dokonuje się przełom w historii motoryzacji. W 2017 roku po raz pierwszy udział samochodów z silnikami diesla w Europie spadł poniżej poziomu 50 proc. Według analityków rynku motoryzacyjnego, dominacja silników wysokoprężnych ma się już ku końcowi. Diesle coraz mniej popularne

Spadek zainteresowania dieslami postępuje systematycznie od 2012 roku. Przyczyn jest wiele. To między innymi wynik coraz intensywniejszego ruchu w miastach i ujawnionej we wrześniu 2015 roku afery Dieselgate, która przyspieszyła ten proces, zwiększając ekologiczną świadomość społeczeństwa. Coraz liczniejsze rządowe i lokalne administracje zapowiadają wprowadzenie całkowitych zakazów eksploatacji aut z jednostkami wysokoprężnymi. Co je zastąpi? Auta elektryczne. Nie stanie się to jednak od razu. W najbliższych latach nasze samochody wciąż jeszcze będą napędzane silnikami benzynowymi i spalinowo-elektrycznymi hybrydami, którym o wiele łatwiej niż dieslom spełniać coraz ostrzejsze normy czystości spalin.

Afera z oprogramowaniem silników diesla, manipulującym wynikami pomiarów emisji spalin miała szersze skutki, niż tylko techniczne czy finansowe - komentuje Prezes LeasePlan Fleet Management Polska, Sławomir Wontrucki - była impulsem dla administracji lokalnych, rządowych i samorządowych do wprowadzenia kolejnych, restrykcyjnych norm emisji dla aut, wjeżdżających do centrów miast. Wiążą się one z wysokimi opłatami, bądź zakazem wjazdu. Sama kwestia filtrów cząstek stałych, przy krótkich dystansach w ruchu miejskim jest dyskusyjna, bo emisje przy nierozgrzanych silnikach wielokrotnie przekraczają oficjalne poziomy – dodaje.

Czytaj: Diesel czy hybryda - Peugeot 3008 GT vs. Toyota RAV4 Hybrid

W Stanach Zjednoczonych, Szwajcarii i Niemczech czasowo zakazano rejestracji jednego z najpopularniejszych modeli aut klasy premium z 3-litrowym silnikiem diesla. Rynkowe zmiany mają ścisły związek z regulacjami. - Ograniczenie emisji wpłynęło na dalszy rozwój jednostek benzynowych i downsizingu, a pośrednio na coraz mniejsze zainteresowanie dieslami. Dziś mówimy już nawet o całkowitym wykluczeniu możliwości rejestracji takich samochodów. To perspektywa kolejnych kilkunastu lat - zapowiada Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. W miastach zwiększa się popularność małych silników benzynowych. – Z roku na rok rośnie dostępność i popularność aut hybrydowych i elektrycznych, co widać w statystykach – dodaje Michał Cierniak, Dyrektor Operacyjny LeasePlan Fleet Management Polska.

– Warto zaznaczyć, że kwestia silników diesla dotyczy przede wszystkim Europy. Na innych kontynentach te napędy nie zyskały aż tak dużej popularności. Ponadto, problemem w przypadku silników wysokoprężnych jest nie tyle emisja dwutlenku węgla - niższa niż w silnikach benzynowych - lecz azotanów (Nox) – wyjaśnia Sławomir Wontrucki.

Mniej diesli, więcej hybryd

Eksperci prognozują, że w 2030 roku na europejskim rynku diesle będą stanowić zaledwie 9 proc. wolumenu sprzedaży. Już w 2025 koszt produkcji i eksploatacji silników elektrycznych zrówna się z kosztami silników spalinowych, a rynkowy udział aut z silnikiem Diesla spadnie do 20 proc. Największy spadek zainteresowania na arenie europejskiej diesel odnotował we Francji, obniżając swój rynkowy udział z 71 proc. w roku 2010 do zaledwie 52 proc. w roku 2016.

Sprawdź: Takie hybrydowe auta Polacy kupili w pół roku - TABELA

Najnowszy raport JATO Dynamics potwierdza: rejestracje diesli są dziś na najniższym poziomie. Pierwsze półrocze 2017 roku w Europie przyniosło spadek o 4,3 proc. Udział takich silników na poziomie 45,3 proc. to najgorszy wynik od 9 lat. Rekordowe spadki odnotowano we Francji (-30 proc.) i Hiszpanii (-20 proc.). W Niemczech udział diesla spadł z 45 do 41 proc., a w krajach Beneluksu z 54 do zaledwie 35 proc. Silniki benzynowe są najczęściej wybierane w segmentach małych i kompaktowych samochodów, które stanowią połowę europejskiego rynku. Według ekspertów JATO Dynamics, w ciągu 3 lat udział samochodów z napędem hybrydowym i elektrycznym zwiększy się do 10 proc., a diesli spadnie do 35 proc., natomiast aut benzynowych pozostanie na stabilnym poziomie.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki