Pędził 131 km/h w zabudowanym bo spieszył się po truskawki

i

Autor: Policja Pędził 131 km/h w zabudowanym bo spieszył się po truskawki

Pędził 131 km/h w zabudowanym bo spieszył się po truskawki - WIDEO

2020-07-11 20:23

Wrocławscy policjanci ruchu drogowego dokonali pomiaru prędkości osobowego Hyundaia, którego kierowca w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h, pędził aż 131 km/h. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że pojazd, którym przemieszczał się mężczyzna, figuruje w policyjnych systemach jako przywłaszczony. 29-latek swój pośpiech tłumaczył wyprawą po... truskawki. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

Policjanci z wrocławskiej drogówki podczas służby zauważyli kierującego osobowym Hyundaiem, który poruszał się znacznie szybciej, niż pozwalają na to przepisy. Mundurowi, korzystając z wideorejestratora, dokonali pomiaru prędkości. Wynik wyniósł 131 km/h w miejscu, w którym obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. Nie było to jednak jedyne wykroczenie, jakie popełnił kierujący. Gdy policjanci jechali za mężczyzną, aby zatrzymać go do kontroli w miejscu bezpiecznym, zignorował on znak STOP, nie zatrzymując się przed wjazdem na rondo. 

Przeczytaj również: Tak tonie Porsche Panamera w jeziorze w Iławie! Jak do tego doszło? - ZOBACZ WIDEO

Po zatrzymaniu 29-latka, po sprawdzeniu w systemach policyjnych wyszły na jaw kolejne obciążające go fakty. Według informacji zawartych w CEK, kierujący podczas prowadzenia pojazdu powinien korzystać z okularów korekcyjnych bądź szkieł kontaktowych. Niestety mimo takiego obowiązku, nie robił tego. Policjanci nałożyli na nieodpowiedzialnego mężczyznę mandaty karne na łączną kwotę 1100 złotych, a do jego konta dopisano 12 punktów karnych. Funkcjonariusze nie zatrzymali jego prawa jazdy, gdyż nie miał go podczas kontroli, jednak i tak będzie je musiał zwrócić do urzędu.

Hyundai, którym poruszał się 29-latek widniał w policyjnych kartotekach jako pojazd przywłaszczony. Właścicielka auta zgłosiła jego przywłaszczenie przez zatrzymanego mężczyznę, ponieważ przestał on płacić za jego wynajem, jednak nie zamierzał go zwrócić. Pojazd został zabezpieczony przez funkcjonariuszy i trafił na policyjny parking.

Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem, grozić mu może kara pozbawienia wolności nawet do lat 5 lat.

Pędził 131 km/h w zabudowanym bo spieszył się po truskawki
Sonda
Dlaczego ludzie wsiadają za kierownicę po alkoholu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki