Tak wygląda Seat el-Born - pierwszy samochód elektryczny w gamie hiszpańskiej marki

2019-03-04 12:51

Seat od jakiegoś czasu poszukuje swojego miejsca w portfolio grupy Volkswagena. Być może ten model pomoże hiszpańskiej marce zaznaczyć swój charakter w wyraźny sposób.

Seat el-Born korzysta z tej samej platformy co Volkswagen I.D. - chodzi o płytę podłogową MEB, stworzoną z myślą o samochodach elektrycznych. Co ciekawe, podobnie jak bliźniaczy Volkswagen, elektryczny Seat przypomina minivana. Hiszpanie dodali do niego odrobinę charakteru, w postaci ostrzejszych przetłoczeń, typowych dla najnowszych projektów marki.

Prezentowane jeden po drugim auta elektryczne zapowiadają się coraz bardziej obiecująco, zarówno z racji zasięgu, jak i osiągów. Seat nie jest wyjątkiem i chwali się, że 204-konny silnik elektryczny rozpędzi auto do setki w 7,5 sekundy. Na jednym ładowaniu, auto ma być zdolne do przejechania 420 km, a to jest już całkiem przyzwoita wartość.

We wnętrzu - bez niespodzianek. el-Born to wciąż koncept, ale wyjątkowo zachowawczy w kwestii designu kokpitu. Cieszy ekran systemu multimedialnego skierowany w stronę kierowcy, oraz brak dźwigni zmiany biegów, który pozwolił wygospodarować więcej miejsca na tunelu środkowym. Masywne fotele wyglądają jak wyjęte ze sportowego samochodu. Na zdjęciach prasowych sprawiają wrażenie, jakby zabierały też masę przestrzeni na nogi, ale jak wiemy, auta studyjne rządzą się swoimi prawami.

Seat el-Born

i

Autor: Seat Seat el-Born Link: Zobacz więcej w GALERII

Elektryczny Seat ma również oferować podobne wyposażenie jak Volkswagen, z którym jest bardzo mocno spokrewniony. Mamy więc adaptacyjny tempomat z funkcją jazdy w korku i szereg systemów wspomagających kierowcę. Resztę szczegółów poznamy w Genewie, a na wersję produkcyjną musimy poczekać jeszcze dłuższą chwilę. Zobaczymy, co zmieni się w kwestii wyglądu, nim auto trafi do sprzedaży.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki