Audi A1: Władca pierścieni w miejskiej przestrzeni - cena już od 66950 zł

2010-09-21 8:55

Audi A1. Najnowszy produkt audi powstał głównie z myślą o młodych klientach, którzy żyją w wielkich miastach, a własne auto jest dla nich czymś więcej niż tylko środkiem do codziennej komunikacji. Audi już dziesięć lat temu wprowadziło na rynek małe auto oznaczone symbolem A2, ale jego misja miała inny charakter. Audi A1 ma to zmienić, jest Audi i jest A1.

Teraz firma z Ingolstadt swoim najnowszym modelem A1 postanowiła powalczyć o klientelę z metropolii, która oczekuje samochodu nie tylko do jazdy do pracy i na zakupy, ale także wyróżniającego się z całej masy często identycznych pojazdów.

Patrz też: Elektryczne Audi A1 niebawem przejdzie testy w Monachium

Audi wyszło naprzeciw takim oczekiwaniom. A1 można na wiele sposobów dopasować do własnych upodobań. Już sama paleta dostępnych dziesięciu kolorów daje spory wybór, ale to dopiero wierzchołek góry lodowej. Do dyspozycji klienta jest ponad 800 różnych zestawów elementów zewnętrznych, łącznie z foliami samoprzylepnymi na łuk dachu. Dla oczekujących bardziej rasowego wyglądu całości opracowano specjalny Competition Kit Aerodynamik, na który składa się przedni spojler, zmieniony profil nakładek progowych, tylny dyfuzor z chromowymi sportowymi osłonami rur wydechowych oraz duży tylny spojler dachowy. Sportowe pakiety wzmacniające wizerunek auta przygotował również oddział Quattro GmbH.

Przynależność "jedynki" o nadwoziu w stylu coupe do wielkiej rodziny Audi to nie tylko charakterystyczna dla marki osłona chłodnicy Singelframe. Auto, podobnie jak pozostałe modele marki, jest dopracowane pod każdym względem. Co więcej, wiele elementów wyposażenia pochodzi z klasy wyższej. Należy do nich m.in. najnowszej generacji system MMI Navigation Plus. To najwyższej jakości centrala pozwalająca na zarządzanie i obsługę wszystkich dostępnych na pokładzie samochodu urządzeń informacyjno-komunikacyjnych.

Oferta silnikowa "jedynki" składa się z czterech czterocylindrowych jednostek - dwóch benzynowych i dwóch wysokoprężnych. Wszystkie wyposażone są w bezpośredni wtrysk paliwa i turbodoładowanie. Praca każdego z silników wspomagana jest przez system rekuperacji i start-stop.

Pierwszy z nich odzyskuje energię za pomocą inteligentnej regulacji napięcia alternatora podczas hamowania silnikiem lub hamulców. Energia jest czasowo magazynowana w akumulatorze i przy ponownym przyspieszaniu płynie z powrotem do sieci elektrycznej pojazdu, odciążając w ten sposób alternator i jednocześnie silnik. Ciekawym rozwiązaniem, w które wyposażono silnik 1,2 TFSI, jest system zarządzania temperaturą z regulowaną pompą wody. Dba ona o to, żeby po rozruchu nie było krążenia cieczy w układzie chłodzenia, co pozwala szybko doprowadzić motor do odpowiedniej temperatury i jeszcze bardziej skrócić fazę zwiększonych oporów tarcia powodowanych przez zimny olej.

Seryjnym wyposażeniem wszystkich wersji jest system stabilizacji toru jazdy ESP wyposażony w elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego. Ułatwia on panowanie nad autem i zwiększa przez to bezpieczeństwo jazdy. W nowym audi nie zabraknie oczywiście dwusprzęgłowej przekładni. W siedmiobiegowym S-tronicu przełożenia mogą być zmieniane automatycznie lub ręcznie, na życzenie dźwigienkami przy kierownicy.

Ceny najmłodszego audi na naszym rynku zaczynają się od 66 950 zł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki