Ferrari SF90 Spider (2021)

i

Autor: Ferrari Ferrari SF90 Spider (2021)

Wiatr we włosach i 1000 KM na wszystkich kołach! Ferrari SF90 Spider debiutuje w pełnej krasie [GALERIA]

2020-11-13 11:24

Blisko półtora roku po zaprezentowaniu przez Włochów wersji Stradale, w pełnej krasie debiutuje Ferrari SF90 Spider. Najmocniejszy supersamochód producenta z Maranello z chowanym dachem napędza 4-litrowe V8 oraz trzy silniki elektryczne. W efekcie ten seksowny potwór dysponuję łączną mocą na poziomie 1000 KM i 900 Nm, co pozwala na przyśpieszenie od 0 do 200 km/h w równe 7 sekund! Czym jeszcze zaskakuje nowe Ferrari SF90 Spider?

Przy drugim debiucie modelu SF90 ciężko będzie zaskoczyć swoich fanów czymś nowym, jednak nie oznacza to, że wariant Spider nie robi wrażenia. Podobnie jak w wariant Stradale, najmocniejsze kabrio z Maranello jest napędzane przez 4-litrową, benzynową jednostkę V8 o mocy 780 KM i 800 Nm. Motor spalinowy wspierają aż trzy silniki elektryczne, które są zasilane przez baterię litowo-jonową o łącznej pojemności 7.9 kWh (do 25 km zasięgu w trybie elektrycznym).

Sprawdź: Niesamowite Ferrari SF90 Stradale już jest! Ma 1000 KM i napęd hybrydowy - WIDEO, GALERIA

W efekcie moc systemowa tego modelu wynosi równe 1000 KM i 900 Nm, co w połączeniu z napędem na wszystkie koła i szybką, 8-stopniową skrzynią automatyczną pozwala na przyśpieszenie do pierwszej "setki" w 2,5 sekundy! 

Tylko 7 sekund

Zaskoczeni? To jeszcze nie wszystko. Czas przyśpieszenia od 0 do 100 km/h już od dawna nie jest żadnym wyznacznikiem. Producenci najszybszych samochodów na świecie obrali sobie nowego przeciwnika, który nazywa się "200 km/h". Do tej prędkości SF90 Spider przyśpiesza w skromne 7 sekund (0,3 s. wolniej niż Stradale). Gorszy czas jest podyktowany faktem, że wariant z chowanym dachem jest cięższy od swojego bliźniaka o 100 kg (1670 kg). Nie zmieniła się natomiast prędkość maksymalna, która nadal wynosi 340 km/h.

Wiatr we włosach

Cabrio ma tylko sens, kiedy jeździmy nim bez dachu. A skoro o nim mowa, warto wspomnieć o kolejnej dyscyplinie, w której producenci lubią rywalizować - jak najszybsze złożenie dachu. Ferrari SF90 Spider potrafi schować swój w 14 sekund, czyli wystarczająco szybko, aby zdążyć przed zielonym światłem. 

Ferrari SF90 Spider (2021)

i

Autor: Ferrari Ferrari SF90 Spider (2021)

Uniwersalny egzotyk

Kierowca SF90 Spider ma do dyspozycji cztery tryby jazdy, które aktywuje się za pomocą przełącznika eManettino. Tryb eDrive to tryb elektryczny, który pozwala podróżować samochodem po mieście w absolutnej ciszy. Tryb Hybrid jest ustawieniem domyślnym i optymalizuje ogólną wydajność układu napędowego. Tryb Performance utrzymuje pracę silnika V8 przez cały czas, więc „moc jest natychmiastowo iw pełni dostępna, gdy jest to wymagane”. Tryb Qualify pozwala na uwolnienie pełnego potencjału SF90 - tu priorytetem jest wydajność ponad ładowanie akumulatora.

Ferrari SF90 Spider (2021)

i

Autor: Ferrari Ferrari SF90 Spider (2021)

Skupiony na kierowcy

Jak to w Ferrari, kokpit jest skupiony na kierowcy. Niestety, nawet Włosi nie zdołali ustrzec się cyfryzacji. Zamiast analogowych zegarów znalazł się 16-calowy ekran, a panel od świateł czy klimatyzacji są sterowane dotykowo. Na pokładzie znajduje się również trójramienna kierownica, która poza klasycznym czerwonym przełącznikiem i kierunkowskazami, posiada panele dotykowe. Ekran znalazł się nawet przed fotelem pasażera, aby ten w trakcie jazdy mógł nadzorować prędkość i wysokość obrotów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki