Wpakował do minivana kradzione ule! Od wkurzonych pszczół odgrodził się folią

2020-05-18 9:35

Złodzieje potrafią połasić się na wszystko! Nawet na pszczoły! Dwaj mieszkańcy powiatu średzkiego w woj. dolnośląskim złapali na gorącym uczynku mężczyznę okradającego pasiekę. Złodziej dobrze się przygotował, był ubrany w kombinezon pszczelarski, a do transportu całych uli wykorzystywał niepozornego minivana.

Stare polskie porzekadło mówi, że "kradzione nie tuczy". Przekonał się o tym 49-letni amator pszczelarstwa. Został złapany dosłownie na gorącym uczynku, kiedy pakował do swojego minivana całe ule z pszczelimi rodzinami. Świadkowie wezwali policję. Przybyli na miejsce policjanci zastali złodzieja ubranego w pszczelarski kombinezon, który do osobowego minivana zdołał załadować już 6 uli. Wewnątrz pojazdu ujawniono również urządzenie do wykrywania fotopułapek. Po wylegitymowaniu okazało się, że jest to 49-letni mieszkaniec powiatu dzierżoniowskiego.

Przeczytaj: Przewóz aut na lawecie? Lepiej dopełnić formalności! Tego kierowcę czeka słona kara

Mężczyzna twierdził, że ule należą one do niego i przyjechał na teren powiatu średzkiego, aby wystawić swoje ule wraz z pszczołami „na pożytek”. Funkcjonariusze nie dali wiary tłumaczeniom mężczyzny. Na podstawie zgromadzonych informacji ustalili, że pojazd, którym poruszał 49-latek był wcześniej widziany w miejscach, w których dochodziło do innych kradzieży uli.

Jak czytamy w komunikacie dolnośląskiej policji, sprawca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Ujawnione w samochodzie ule wraz z rodzinami pszczelimi i znajdującym się w nich miodem, które były przygotowane do transportu, funkcjonariusze zwrócili właścicielowi.

Kradzione ule z pszczołami wpakował do minivana

i

Autor: Policja Kradzione ule z pszczołami wpakował do minivana

Seryjny złodziej uli

W wyniku prowadzonych czynności śledczy ustalili, że mężczyzna w maju br. przyjeżdżał kilkukrotnie na teren powiatu średzkiego i przywłaszczał ule wraz z rodzinami pszczelimi oraz miodem. Skradzione mienie przewoził następnie do swojego miejsca zamieszkania celem prowadzenia własnej pasieki. Tam też w wyniku przeszukania policjanci na jednym z pół ujawnili porozrzucane skradzione ule.

Sprawdź: Pijany w sztok uciekał samochodem bez opon! Powinien przebywać na kwarantannie

Mężczyzna usłyszał 5 zarzutów dot. kradzieży uli, w tym jedno usiłowanie oraz jeden zarzut zniszczenia mienia. 49-latek odpowie za kradzież z terenu gminy Miękinia oraz Środa Śląska łącznie 25 uli wraz z rodzinami pszczelimi oraz 80 kilogramami miodu, który tam się znajdował. W jednym przypadku sprawca swojego przestępczego zamiaru nie zrealizował, ponieważ został spłoszony.

Policjanci udowodnili zatrzymanemu również czyn polegający na zniszczeniu jednego ula poprzez jego wywrócenie, skutkiem czego była ucieczka rodziny pszczelej, powodując tym samym straty w wysokości 2500 złotych.

Wartość strat, jaką swoim przestępczym działaniem spowodował 49-latek, pokrzywdzeni oszacowali na łączną kwotę 65 tysięcy złotych. Funkcjonariusze w wyniku podjętych działań odzyskali całość skradzionego mienia. W przedmiotowej sprawie wobec mężczyzny dokonano tymczasowego zajęcia mienia na poczet przyszłych kar. Przestępstwa kradzieży oraz zniszczenia mienia zagrożone są karami do 5 lat pozbawienia wolności.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki