Co zrobić z AUTEM PO KOLIZJI: Naprawiać po kosztach, czy sprzedać do stacji demontażu

2012-12-16 11:00

Ponad 70 procent aut jeżdżących po polskich drogach ma więcej niż 10 lat. Spora część z nich to pojazdy powypadkowe, których stan techniczny znacznie odbiega od ideału. Powodem są niezbyt dobrze wykonane naprawy, które w Polsce często robi się "po kosztach". Po poważnej kolizji lub wypadku właściciel stawia sobie pytanie co zrobić z takim autem - "klepać" czy sprzedać?

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że Polacy jeżdżą coraz starszymi samochodami. Średni wiek auta zarejestrowanego w naszym kraju wynosi już ponad 15 lat. Spora część samochodów używanych trafia do nas z Europy Zachodniej. Niestety, często są to auta powypadkowe, które wymagają gruntownej odbudowy. A – jak wiadomo – w tym elemencie jesteśmy akurat w europejskiej czołówce.

Naprawa auta powypadkowego jest kosztowna. Ubezpieczalnie często zaniżają wycenę uszkodzeń, stawiając kierowców przed dylematem: oddać auto do kasacji lub naprawić "po kosztach". Z przyczyn ekonomicznych polscy kierowcy częściej wybierają tą drugą opcję. Popularna w Polsce usługa napraw bezgotówkowych zachęca jednak do zaniżania jakości odbudowy auta. Zależność jest prosta: im bardziej warsztat obniży koszty, tym wyższy będzie jego zysk.

Prostowanie i kilogramy szpachli

Polscy blacharze uchodzą w Europie za wybitnych specjalistów w zakresie naprawy zniszczonych aut. Spora część napraw jest realizowana przy pomocy tanich zamienników. Uszkodzone elementy nadwozia są klepane i szpachlowane. Taka naprawa nie ma nic wspólnego z przywróceniem pierwotnej sprawności auta.

Popularna jest również usługa prostowania elementów nadwozia i ramy samochodu. Taka naprawa w każdym przypadku - nawet jeśli jest wykonywana w ASO - osłabia kluczowe elementy konstrukcyjne auta. - To tak, jak z pudełkiem zapałek, które zachowuje swoje właściwości tylko do czasu, kiedy nie zostanie zgniecione. Po rozprostowaniu każde kolejne zgniecenie przychodzi z większą łatwością - mówi Tomasz Kowalczyk z serwisu Dokasacji.pl. Uszkodzenia struktury ramy lub wzmocnień bocznych będą narażone na większe odkształcenie w przypadku ponownego wypadku.

Demontaż zamiast naprawy

- Samochody powypadkowe nie są bezwartościowymi wrakami - mówi przedstawiciel serwisu Dokasacji.pl. – Właściciel może odzyskać co najmniej równowartość auta przed wypadkiem poprzez oddanie go do stacji demontażu i wypłatę odszkodowania z tytułu szkody całkowitej pojazdu. Należy się również zwrot składki za niewykorzystany okres ubezpieczenia - dodaje ekspert.

Z uwagi na duże rozbieżności w cenach skupu aut powypadkowych obowiązujących w różnych stacjach demontażu, warto wystawić takie auto na aukcję. To jedyny sposób, aby sprawdzić jaką maksymalną kwotę możemy uzyskać za nasz pojazd. Usługę bezpłatnych aukcji online oferuje serwis Dokasacji.pl. Tutaj licytującymi są wyłącznie autoryzowane stacje demontażu. Dzięki temu sprzedający ma pewność, że samochód zostanie skasowany przez upoważnioną do tego firmę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki