Lexus UX 300e

i

Autor: Maciej Lubczyński Lexus UX 300e

Lexus UX 300e - on naprawdę istnieje. Ile zużywa energii, jaki ma zasięg? TEST

2022-06-01 19:25

Pierwszy elektryczny Lexus nie należy do najczęściej spotykanych na ulicy aut. Wkrótce, bezemisyjny model dostanie większa baterię i lepszy zasięg, ale obecna w ofercie odmiana również potrafi miło zaskoczyć. Jak jeździ Lexus UX 300e?

Spotkanie z Lexusem UX 300e udowodniło dwie rzeczy. Przede wszystkim, okazało się, że ten samochód rzeczywiście istnieje. Jego premiera przeszła nad Wisłą bez większego echa, a sam model nie plasuje się na liście bestsellerów. Po drugie, okazało się, że podobnie jak swój spalinowy brat, UX 300e potrafi być nieprzyzwoicie oszczędny. Jakie zużycie energii uzyskałem na górskich drogach przy odrobinie starań i oszczędnym stylu jazdy?

Lexus UX 300e - zużycie energii

Oszczędna jazda samochodem elektrycznym nie różni się przesadnie od oszczędnej jazdy autem spalinowym. Płynność, zachowanie odpowiedniego odstępu, przepisowe prędkości i gotowe - katalogowe zużycie energii jest w zasięgu każdego kierowcy. Ja uzyskałem wynik jeszcze niższy od deklarowanego. Na dystansie około 45 km, Lexus UX 300e pokazał zużycie niespełna 13 kWh na 100 km. Na koniec trasy, komputer pokładowy wskazywał, że na tym samym ładowaniu przejadę jeszcze 270 km, co sugeruje, że na miejskie warunki zasięg jest w zupełności wystarczający. Więcej niż wystarczające są za to osiągi. 204-konny silnik elektryczny ochoczo wprawia auto w ruch, aż we znaki dają się deficyty trakcji na przedniej osi - taka jest cena wysokiego momentu obrotowego (300 Nm). Natychmiastowa reakcja i elastyczność to coś, co lubimy. Jak większość „elektryków”, Lexus w tej kwestii nie zawodzi. 

Lexus UX 300e

i

Autor: Maciej Lubczyński Lexus UX 300e

Lexus UX 300e ma inaczej zestrojone zawieszenie

Oczywiście, UX 300e nie nadaje się na długie trasy tak dobrze, jak odmiana hybrydowa bo zasięg nie pozwoli przemierzać autostrad tak do końca beztrosko, zwłaszcza zimą. W miejskich warunkach, UX 300e powinien jednak pokazać na co go stać. Trzeba pamietać jednak, że elektryczny model jest wyraźnie cieszy od spalinowego i hybrydowego, a to wymusiło usztywnienie zawieszenia. Elektryczny Lexus prowadzi się fantastycznie, ale jest odrobinę mniej komfortowy od swojego hybrydowego krewniaka. 

Lexus UX 300e

i

Autor: Maciej Lubczyński Lexus UX 300e

Lexus UX 300e - warto?

Dla kogo jest UX 300e? Przede wszystkim dla tych, którzy chcą mieć w garażu elektrycznego Lexusa. Słowo „garaż” nie jest tu użyte przypadkowo - ładowanie we własnym garażu czy podjeździe będzie najrozsądniejsze, bo maksymalna moc ładowania prądem stałym 50 kW sprawia, że UX nie ma powodu, by odwiedzać stacje szybkiego ładowania „podające” 70, 80, 90 kW i więcej. Przede wszystkim, UX 300e różni się od konwencjonalnie napędzanej odmiany tylko szczegółami. To bardzo przyjemny i wyrafinowany samochód, który niemal niczym nie zdradza, że zamiast zbiornika paliwa ma akumulatory. Czy warto go kupić już teraz? W końcu za chwilę ma on otrzymać większa baterię. Moim zdaniem, zasięg około 300 km już teraz wystarczy wielu kierowcom. Jeśli zależy nam na Lexusie z bezgłośnym i bezemisyjnym napędem - czemu nie? W elektrycznym UX podróżuje się naprawdę przyjemnie.

Lexus UX 300e

i

Autor: Maciej Lubczyński Lexus UX 300e

Lexus UX 300e - cena 

Chętni na elektrycznego Lexusa muszą przygotować się na wydatek 214 900 zł. Auto już w standardzie jest dobrze wyposażone, a uboga wersja praktycznie nie występuje. Dobrą wiadomością jest niezła dostępność aut. Po złożeniu zamówienia nie powinnismy czekać na samochód zbyt długo.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki