TEST Alfa Romeo Stelvio First Edition 2.0 Turbo 280 KM AWD AT: pierwsza taka Alfa

2017-04-06 4:30

Alfa Romeo od zawsze słynęła z produkcji samochodów, które pobudzają zmysły. Na przełomie kilkudziesięciu lat spod rąk designerów i inżynierów z południa wyszły zalotne auta sportowe oraz ponętne kabriolety. Włosi nawet tradycyjnym sedanom oraz hatchbackom potrafili nadać kuszące kształty połączone z duża dawką charakteru. Pomimo bardzo bogatej historii oraz dziesiątek wyprodukowanych modeli z charakterystycznym przednim grillem, Alfa Romeo nigdy nie miała w swojej ofercie SUV-a. Sytuacja ta zmieniła się w 2016 roku.

Moda na crossovery oraz SUV-y nikogo już nie dziwi. Przyzwyczailiśmy się do widoku tych aut zalewających miejskie i wiejskie ulice. Olbrzymie zainteresowanie klientów wyżej wymienionymi samochodami było jasnym sygnałem dla producentów. Na palcach jednej ręki można wyliczyć marki, które nie mają w swojej ofercie przynajmniej jednego SUV-a lub crossovera. Nawet Porsche (Macan, Cayenne), Jaguar (F-Pace), Bentley (Bentayga) i Maserati (Levante) ugięły się pod presją panującej mody oferując swoim wymagającym klientom auta o podwyższonym prześwicie oraz "napompowanej" bryle nadwozia.

Po prostu włoski

Jak już wspomniałem SUV Alfy Romeo jest zupełnie nową konstrukcja i zarazem przełomowym modelem w historii tej włoskiej marki. Prawdziwemu fanowi motoryzacji nie trzeba mówić skąd wzięła się nazwa modelu. Dla wszystkich mniej zaznajomionych z tematem czterech kółek wspomnę, że Stelvio to najwyższa przejezdna przełęcz we włoskich Alpach. Przełęcz, która pełna jest malowniczych widoków oraz ostrych zakrętów będących niesamowitą atrakcją dla ludzi kochających prowadzić swoje auta. Czy tak samo atrakcyjnie prezentuje się Alfa Romeo Stelvio?

Robi wrażenie: Alfa Romeo Disco Volante Spyder dla nielicznych

Bez wątpienia już na pierwszy rzut oka widać, że opisywany samochód to prawdziwa Alfa. Włosi po raz kolejny wiele uwagi poświęcili designowi zewnętrznemu i po raz kolejny osiągnęli bardzo dobry efekt. Auto mierzy 4687 mm długości, 1903 mm szerokości oraz 1648 mm wysokości. Rozstaw osi wynosi 2818 mm i jest taki sam jak w przypadku Giulii. Dokładnie taka sama jest również płyta podłogowa.

Podobieństwa do nowego sedana Alfy Romeo widać także na nadwoziu. Przód Stelvio oprócz charakterystycznego Scudetto wyróżnia się dużymi wlotami powietrza w zderzaku oraz kloszami reflektorów przypominającymi zmrużone oczy. Profil pełny jest krągłości i delikatnych przetłoczeń, a z tyłu królują dwie końcówki układu wydechowego wbudowane w zderzak oraz ładnie narysowane światła. Całość przypomina nieco Maserati Levante skrzyżowane z Porsche Macanem i prezentuje się nad wyraz atrakcyjnie.

Nowe wnętrze, nowa jakość

Równie atrakcyjnie wygląda wnętrze pierwszego SUV-a Alfy. Kokpit jest niemalże żywcem przeszczepiony z modelu Giuliia. Jego rysunek jest miły dla oka podobnie jak użyte materiały. Dodatkowo, bliższy kontakt potrafi uświadomić, że drewno jakim wykończono niektóre elementy konsoli środkowej oraz boczków drzwi jest prawdziwym drewnem. Ogólnie zasiadając we wnętrzu Stelvio ma się wrażenie obcowania z prawdziwym autem klasy premium. Materiały wykończeniowe są bardzo dobrej jakości, a montaż oraz spasowanie poszczególnych elementów zasługują na słowa uznania.

Czytaj: Volvo V40 vs. Alfa Romeo Giulietta: północ kontra południe

Również od strony intuicyjności obsługi Alfa Romeo Stelvio prezentuje bardzo wysoki poziom. Wbudowany system multimedialny z ekranem (nie jest on dotykowy) wkomponowanym w deskę obsługuję się za pomocą praktycznego kilkukierunkowego pokrętła. Takie rozwiązanie przypomina działanie systemu iDrive. Nawiązań do niemieckiego BMW we wnętrzu SUV-a Alfy jest więcej. Wystarczy spojrzeć na drążek automatycznej skrzyni biegów, aby pobudzić jednoznaczne skojarzenie z tym samym elementem zastosowanym w autach BMW. A jak Stelvio prezentuje się od strony czysto praktycznej?

Przednie fotele są dokładnie takie, jakie powinny być w SUV-ie, ze sportowym zacięciem. Z jednej strony są miękkie i bardzo obfite, ale z drugiej oferują wystarczająco dobre trzymanie boczne i dobrze otulają ciało. Tylna kanapa nie jest przesadnie wyprofilowana, ale na komfort podróży nikt nie powinien narzekać. Jedynie opadająca linia dachu może dać się we znaki nieco wyższym osobom. Zwieńczeniem całości jest 525-litrowy bagażnik, z elektrycznie otwieraną i zamykaną klapą (standard w każdej wersji).

Mocne serce

Początkowa oferta silnikowa Alfy Romeo Stelvio zawiera dwa silniki benzynowe i dwa silniki diesla. Gamę otwiera 2.2-litrowy ropniak o mocy 180 KM. Ten sam silnik występuje również w mocniejszym 210-konnym wydaniu. Po stronie benzyn stoi 2-litrowe Turbo o mocy 200 lub 280 KM. Wszystkie wersje standardowo łączone są z automatyczną 8-biegową przekładnią produkcji ZF. Również wszystkie wersje z wyjątkiem 180-konnego diesla mają napęd 4x4 w standardzie (w wersji 2.2D 180 KM jest to opcjonalne rozwiązanie, standardowo napęd przenoszony jest na tył). W późniejszym terminie do oferty dołączą podstawowy ropniak o mocy 150 KM oraz topowa odmiana Q ze 510-konnym benzynowym V6 pod maską. W pierwszej kolejności klientom oferowano wersję First Edition (kompletnie wyposażoną) z benzynowym silnikiem o mocy 280 KM. I właśnie tak skonfigurowanym autem miałem okazję pokonać kilkadziesiąt kilometrów po warszawskich drogach. Jakie było moje pierwsze wrażenie?

Zobacz: Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio we flocie Carabinieri

Pomimo większego prześwitu oraz bardziej "napompowanego" nadwozia prowadzenie Stelvio bardzo przypomina sposób prowadzenia Giulii. SUV Alfy ma bardzo czuły i precyzyjny układ kierowniczy oraz równie czuły pedał gazu. W wersji z 280-koną jednostką napędową sprint do pierwszych 100 km/h trwa zaledwie 5,7 sekundy. I uwierzcie mi, w tym aucie aż chce się korzystać z tego potencjału.

Stelvio nie jest kolejnym bezpłciowym i wypranym z emocji modnym SUV-em do rozwożenia dzieci do szkoły. Co prawda w tej roli także sprawdzi się doskonale, ale prawdziwy fun z jazdy jaki jest w stanie dostarczyć to auto pokazuje prawdziwe oblicze Alfy. Dzięki systemowi DNA (standard w każdej wersji) możemy wybrać jeden z trzech trybów działania poszczególnych podzespołów samochodu. Wybierając ustawienie Neutral "skazani" jesteśmy na domyśle i zarazem najbardziej optymalne ustawienia sprawdzające się w mało pobudzającej jeździe. Jeśli chcemy postawić na ekonomię należy wybrać tryb Advanced Efficiency. Jeśli jednak zamierzamy być nico bardziej niegrzeczni pokrętło systemu DNA powinno wylądować w pozycji Dynamic. W takim ustawieniu samochód staje się bardzo wyczulony na reakcje kierowcy, a samo prowadzenie staje się niesamowicie angażujące. Dodatkowo Alfa Romeo Stelvio potrafi zaoferować coś, czego nie da się opisać za pomocą suchych danych technicznych zamkniętych w bezdusznych cyferkach. Tym czymś jest charakter i niepowtarzalny klimat.

Sprawdź: Alfa Romeo Giulia: polski CENNIK włoskiej piękności

Nieco mniej entuzjastyczne zdania dotyczą dźwięku jednostki napędowej. Co prawda po 2-litrowym benzynowym siniku R4 trudno oczekiwać nieziemskich akustycznych doznań, ale zupełna "dźwiękowa bezpłciowość" 280-konnego usportowionego SUV-a Alfy budzi niedosyt. Dodatkowo, skoro silnik nie brzmi pobudzająco jego wyciszenie powinno stać na nieco lepszym poziomie. Zachwytów nie będzie także nad średnim apetytem na paliwo. Chociaż tutaj, biorąc pod uwagę osiągi oraz potencjał samochodu trudno jest mieć jednoznaczne pretensje o każde 10 litrów benzyny, które zniknęło z baku po 100 km.

Cena i podsumowanie

Ceny Alfy Romeo Stelvio rozpoczynają się od 169 700 zł za odmianę ze 180-konnym dieslem oraz napędem na tył. Najtańsza 200-konna benzyna standardowo z napędem na cztery koła została wyceniona na 171 900 zł. Topowa i zarazem opisywana wersja First Edition (dostępna tylko z 280-konnym silnikiem benzynowym) zamyka ofertę kwotą 232 500 zł. Dodatkowo w kuluarach udało mi się usłyszeć, że podstawowa odmiana (2.2D 150 KM), które niebawem dołączy do oferty będzie startowała z poziomu poniżej 160 000 zł, natomiast bardziej sportowa i emocjonująca wersja Q nie powinna przekroczyć 400 000 zł (bez opcji dodatkowych).

Sprawdź także: 280-konna Alfa Romeo Giulia Veloce wyceniona

Pracownicy i włodarze Alfy Romeo jednoznacznie klasyfikują swój nowy model w zacnym gronie obejmującym Audi Q5, BMW X3, Porsche Macana oraz Jaguara F-Pace. Czy debiut Alfy w tak silnie obsadzonym segmencie okaże się sukcesem? Polskie plany sprzedażowe na 2017 rok zakładają 500 sztuk Stelvio, które trafią do klientów. Jednak pierwsze dane spływające z salonów wskazują, że wynik ten zostanie osiągnięty z nawiązką.

.
Alfa Romeo Stelvio - polski CENNIK
.

silnik/wersja Stelvio Super Firdt Edition
2.0 GME Turbo AT8 AWD 200 KM 171 900 zł 181 900 zł -
2.0 GME Turbo AT8 AWD 280 KM
- 201 900 zł 232 500 zł
2.2 JTDM Turbo AT8 RWD 180 KM 169 700 zł 179 700 zł -
2.2 JTDM Turbo AT8 AWD 180 KM 178 700 zł 188 700 zł -
2.2 JTDM Turbo AT8 AWD 210 KM - 193 700 zł -

.
Alfa Romeo Stelvio 2.0 Turbo - dane techniczne
.

SILNIK R4, 16V Turbo
Paliwo benzyna
Pojemność 1995 cm3
Moc maksymalna 280 KM przy 5250 obr./min.
Maks mom. obrotowy 400 Nm przy 2250 obr./min.
Prędkość maksymalna
230 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 5,7 s
Skrzynia biegów automatyczna, 8-biegowa
Napęd 4x4 (AWD)
Zbiornik paliwa 64 l
Katalogowe zużycie paliwa
(cykl miejski/trasa/mieszany)
8,9 l/ 5,9 l/ 7,0 l
poziom emisji CO2
161 g/km
Długość 4687 mm
Szerokość 1903 mm
Wysokość 1648 mm
Rozstaw osi
2818 mm
Masa
1660 kg
Masa maksymalna dopuszczalna
-
Pojemność bagażnika 525 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/
tarczowe
Zawieszenie przód
Kolumna typu MacPhersona
Zawieszenie tył
wielowahaczowe
Opony przód i tył
(w testowym modelu)
255/45 R20

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki