Pies to nie zabawka. Bełchatowskie schronisko wstrzymuje adopcje

i

Autor: Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Bełchatowie

Przed świętami, bez adopcji w schronisku. Powód radykalnej decyzji? [AUDIO]

2019-12-11 9:17

Oczy przepełnione radością i okrzyk szczęścia na widok szczeniaczka lub małego kotka, które nasz dzieciak zobaczy pod choinką: czyż można sprawić mu większą radość? Za kilka miesięcy ta przeurocza mała włochata kuleczka zamieni się w wielki problem i duży wydatek. A jak najlepiej pozbyć się problemu? - pytają retorycznie pracownicy bełchatowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt i… Po raz kolejny w okresie około świątecznym wstrzymują adopcje swoich podopiecznych.

Bełchatowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt już trzeci rok z rzędu w okresie Bożego Narodzenia przeprowadza taką akcję. W tym roku z placówki nie będzie można adoptować żadnego zwierzaka przez dziesięć dni, od 16 do 26 grudnia.

- Nowe dobre domy dla naszych podopiecznych – to credo przyświeca naszym codziennym staraniom i walce o lepsze życie dla naszych mieszkańców. Adopcja psa lub kota to decyzja na całe jego życie. Powinna być przemyślana i podjęta ze świadomością, jak wpłynie to na życie domowników i ich codzienność. Zwierzaki to istoty żywe, mają swoje uczucia i empatię – szybko przywiązują się do ludzi. Porzucone cierpią i tęsknią za domownikami – argumentują swoją decyzję pracownicy schroniska.

A z ich doświadczeń wypływa jedna konkluzja: okres świąt nastraja do szczodrości oraz podejmowania decyzji emocjonalnych i spontanicznych. Radość, jaką sprawimy naszym dzieciom, darując im ślicznego i słodkiego szczeniaczka lub przecudnego kociaka – utwierdza nas tylko w przekonaniu, że to słuszna decyzja. Okres zauroczenia i fascynacji szybko mija. Pies rośnie, sprawia kłopoty, wymaga ciągłego zainteresowania – wiąże się też z dodatkowymi wydatkami w domowym budżecie.

- Niestety wciąż nie zdajemy sobie sprawy z konsekwencji adopcji psa lub kota. Adoptujemy zwierzaka z całym pakietem jego uczuć i kłopotów związanych z opieką. W okresie przedświątecznym zainteresowanie adopcją naszych podpieczonych jest duże. W szczególności padają pytania o szczeniaczki lub małe kotki. Wieloletnie doświadczenie nauczyło nas jednak, że nietrafione żywe prezenty bożonarodzeniowe szybko trafiają ponownie do schroniskowego boksu – mówi nam Mariusz Półbrat, kierownik schroniska w Bełchatowie.

Lub co gorsza na ulicę, albo do lasu, gdzie są przywiązywane do drzewa. Dlatego, by zminimalizować – bo wyeliminować niestety procederu się nie da – ewentualne kłopoty, schronisko mówi stop i zwierząt do adopcji przekazywać nie będzie!

- Schronisko pracuje normalnie, zajmujemy się zwierzakami, przyjmujemy zgłoszenia, dbamy o ich codzienny byt. Jeśli ktoś zamierza odpowiedzialnie adoptować naszego podopiecznego, okres zakazu nie powinien być dla niego przeszkodą, zapraszamy przed 16 lub po 27 grudnia. Przepraszamy za utrudnienia i liczymy z Państwa strony na wyrozumiałość – apeluje Mariusz Półbrat, kierownik schroniska.

Pies, to nie zabawka! Bełchatowskie schronisko wstrzymuje adopcje zwierząt. Dlaczego? Posłuchajcie materiału Radia ESKA:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki