Działoszyn: Zatrzymano podpalacza Pepco. 51-latek jest podejrzany o dwa inne pożary. Mógł wysadzić urząd!

2020-07-22 11:40

Straty po pożarze budynku handlowego w Działoszynie wstępnie oszacowano na 2 miliony złotych. Płomienie, które strawiły dach obiektu rozprzestrzeniły się od kontenera na śmieci. Jak się okazuje, nad ranem w niewielkim Działoszynie ogień pojawił się także w dwóch innych miejscach – przy budynku starej mleczarni i urzędu gminy. W tym drugim przypadku, płonął kontener tuż przy skrzynce z gazem – tylko szybka reakcja służb nie doprowadziła do większego pożaru, który mógł skutkować wybuchem! 51-latek, który jest podejrzany o wzniecenie pożarów jest znany policji.

Działoszyn: Zatrzymano podpalacza Pepco. 51-latek jest podejrzany o dwa inne pożary. Mógł wysadzić urząd!

i

Autor: PSP Pajęczno/ Archiwum prywatne

Jak relacjonuje policja, kiedy około 04.30 radiowóz dojeżdżał do płonącego budynku handlowego, na ulicy Ogrodowej, przy starej mleczarni mundurowi zauważyli mężczyznę, który stał przy płonących kartonach.

- Mężczyznę zatrzymano w związku z podejrzeniem, że to on może być sprawcą pożaru przy ulicy Piłsudskiego – wyjaśnia mł. asp. Marcin Pawełoszek z pajęczańskiej komendy.

Kiedy policjanci jechali z zatrzymanym na komisariat, zauważyli unoszący się dym w pobliżu urzędu gminy Działoszyn. Jak się okazało przy budynku urzędu również był pożar, płonął kontener ze śmieciami.

- Sprawa była o tyle niebezpieczna, że kontener znajdował się bezpośrednio przy skrzynce z instalacją gazową. Powiadomiono strażaków, którzy natychmiast ugasili płomienie – dodaje Pawełoszek z KPP w Pajęcznie.

W tej chwili wszystko wskazuje na to, że za tymi trzema podpaleniami stoi jeden człowiek, zatrzymany 51-letni mieszkaniec Działoszyna. Mężczyzna w chwili zatrzymania był pijany, miał blisko promil. Teraz jest już przesłuchiwany w Prokuraturze Rejonowej w Wieluniu. Jeszcze wczoraj, 21 lipca wobec 51-latka wykonano wstępne czynności.

Dziś (22 lipca) na polecenie prokuratora mężczyzna został przewieziony do wieluńskiej prokuratury, gdzie są wobec niego przeprowadzane czynności z art. 163 kk, czyli sprowadzenia katastrofy. Trudno na tym etapie dochodzenia jednoznacznie wskazać powody i sposób działania 51-latka, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa, jak podkreśla policja, można powiedzieć, że mężczyzna przemieszczał się po Działoszynie i... podpalał.

- Jak ustalili policjanci do pożaru budynku handlowego doszło na skutek podpalenia kosza ze śmieciami, który stał bezpośrednio przy budynku. Ogień bardzo szybko przedostał się na elewację nieruchomości i poddasze rozprzestrzeniając się po całym obiekcie. Łączna kwota strat to blisko 2 miliony złotych. Zatrzymany mężczyzna miał blisko promil alkoholu – podsumowuje mł. asp. Marcin Pawełoszek z pajęczańskiej komendy.

W zniszczonym obiekcie handlowym znajdują się dwa sklepy. Właściciele obu ponieśli duże straty materialne, mimo że ogień nie wdarł się do wnętrza. Z ogniem walczyło 7 jednostek straży pożarnej.

Zdarzenie z murem! Rozbił samochód ale nie skończył pościgu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki