Maleńkie dziecko w piotrkowskim oknie życia. Dopiero co się urodziło, miało ślady krwi

2021-12-17 19:22

Dzwonek w oknie życia w domu sióstr salezjanek w Piotrkowie Trybunalskim rozległ się minionej nocy. Kiedy siostry podbiegły do okna, ujrzały zawiniątko. Jak się okazało, była to dopiero co narodzona dziewczynka. Maleństwo miało jeszcze na ciele ślady krwi.

Zbiórka pieniędzy dla przyszłej mamusi, bo miała trudną sytuację finansową. Dziecko oddała, pieniądze zabrała

i

Autor: pixabay.com, CC0 fritzbraus /zdjęcie ilustracyjne/ Archiwum prywatne Zbiórka pieniędzy dla "przyszłej mamusi", bo miała trudną sytuację finansową. Dziecko oddała, pieniądze zabrała

W piątek, 17 grudnia 2021, o godz. 02:10, w domu sióstr salezjanek w Piotrkowie Trybunalskim rozległ się dzwonek informujący o otwarciu okna życia. – Znalazłyśmy zawiniątko owinięte w koc. Okazało się, że w środku jest nowo narodzone dziecko – dziewczynka – opowiada s. Anna Siara, przełożona domu. – Musiała urodzić się chwilę wcześniej, bo pępowina była świeża, a na całym ciele były ślady krwi. Ochrzciłyśmy ją „z wody”, nadając jej imię Anna - dodaje siostra przełożona.

Dziecko zawinięte zostało w koc termiczny i w drugi - wełniany. Jak informuje Tomasz Kopytowski z Caritas Archidiecezji Łódzkiej, siostry natychmiast powiadomiły pogotowie ratunkowe i policję. "Lekarz ocenił stan zdrowia dziewczynki na dobry i została zabrana do szpitala. Zgodnie z procedurą, sporządzony został policyjny protokół" - dodał.

Matka z niepełnosprawnym synem mieszka w ruinie. Na święta proszą tylko o garnki, tarko i czajnik elektryczny

Okno życia w Piotrkowie Trybunalskim

To już piąte dziecko w oknie życia w Piotrkowie Trybunalskim i pierwsza w historii piotrkowskiego okna dziewczynka. Ostatni chłopiec pojawił się październiku 2016 roku. W styczniu 2013 roku do okna trafił 1,5-roczny chłopiec, który wcześniej został porwany. Kilka miesięcy po otwarciu okna, w odstępie miesiąca, siostry salezjanki znalazły dwóch pierwszych chłopców.

Jak działa okno życia?

Okno życia to miejsce, w którym rodzic może pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko bez narażania jego życia i zdrowia. Okna życia powstają najczęściej przy domach żeńskich zgromadzeń zakonnych. Siostry czuwają cały rok, by podjąć natychmiastową opiekę nad dzieckiem.

"Okno otwiera się z zewnątrz i jest łatwo dostępne. Otwarte – uruchamia alarm w domu, w którym jest zainstalowane. Pozostawione w nim dziecko natychmiast otrzymuje pomoc. Zgodnie z procedurą powiadamiane jest pogotowie ratunkowe i policja. W następnej kolejności zawiadamiany jest sąd rodzinny, by można było uruchomić procedurę adopcji. Konieczne procedury trwają kilka tygodni. W tym czasie sąd musi nadać dziecku dane personalne, ustanowić dla niego opiekuna prawnego, a następnie orzec adopcję" - opisuje Tomasz Kopytowski.

Rodzice, którzy przeżywają jakikolwiek kryzys w związku z pojawieniem się dziecka mogą zawsze uzyskać wsparcie w Archidiecezjalnym Ośrodku Adopcyjnym, pod numerem telefonu: 607 161 580.

Okna życia w województwie łódzkim

Caritas Archidiecezji Łódzkiej utworzyła trzy Okna życia: w Piotrkowie Trybunalskim, Łodzi i Pabianicach. Oprócz Okien życia Caritas w Łodzi działa jeszcze Okno życia w Centrum Medycznym im. L. Rydygiera, przy ul. Sterlinga 13. Dzięki funkcjonującym w naszej archidiecezji oknom uratowano życie 15 dzieci. Idea utworzenia dwóch Okien Życia - w Łodzi i w Piotrkowie Trybunalskim - zrodziła się w środowisku organizującym majowy Marsz wdzięczności za dar życia. Patronat nad Oknem objęła łódzka Caritas, która podjęła się przeprowadzenia całości działań organizacyjnych i formalnych.

Sonda
Czy pomagasz charytatywnie innym osobom?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki